Kolejne podsumowanie.
Po pierwszym miesiącu diety (marzec): - 5,7 kg
po drugim (kwiecień) -2,3 kg (razem -8 kg)
a po trzecim (maj) -1 kg (razem - 9 kg)
Jak widać tendencja spadkowa w złym tego słowa znaczeniu ;)
Najgorszy był maj. Dietę trzymałem właściwie tylko do 14 maja kiedy to udałem sie na krótkie wakacje. Może i nie było pełnego all inclusvie ale śniadania i obiado-kolacje serwowane w hotelach w których byłem były tak bogate w przeróżne pyszności, że diety trzymać się nie dało. Kolejny tydzień zbijałem to co mi przybyło, więc maj trzeba spisać na straty.
Na szczęście w czerwcu ruszyłem z kopyta więc spodziewam się lepszych wyników niż w kwietniu i maju. Mimo wszystko waga idzie w dół, wobec czego nie mam co narzekać. Planuje zgubić jeszcze ok. 5,5 kg, mam nadzieje, że tyle wystarczy do krateczki na brzuchu ;)
Na koniec pare fotek z wakacji :
Arganiaa
6 czerwca 2015, 22:25przepiękne zdjęcia i domyślam się, że wakacje również udane! :) Gdzie takie piękne widoki??
Mukikaki
7 czerwca 2015, 08:52Wakacje jak najbardziej udane, a zdjęcia robione w Dubaju :)