Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wpis XXI


Wczesniejszy wpis był ze świąt wiec wypadałoby coś napisać, tylko że nie ma się czym chwalić. Trzymanie diety jakos specjalnie mi nie wychodzi. Tragedii nie ma bo sie pilnuje ale jem tyle żeby utrzymać wage  a nie o to mi chodzi.
A moja waga? Na pewno nie 71,1 jak na pasku ( i tak nie zmienie ;)), dawno sie nie ważyłem, jakoś mnie nie ciągnie bo wiem że zobacze tam cos kolo 73 jak nie wiecej.
Na plus moge za to napisać że cwicze regularnie,pije proteinowe szejki (pisze pl wersje bo od tej ang palce mi sie na klawiaturze łamią) i niedlugo planuje wrocić na siłownie. Rocket Fuel dabl blasta ;)
  • DolceeVitaa

    DolceeVitaa

    11 kwietnia 2011, 09:44

    próbowałam biegać na rękach...

  • Adriana82

    Adriana82

    12 marca 2011, 11:35

    Dziękuję za ten niebywale wyważony komentarz chudzielcu :) Czołem, tuczące kluski z rosołem!

  • Levis1977

    Levis1977

    14 lutego 2011, 08:29

    bo wykonałeś kawał dobrej roboty. Zdjęcie w awatarze masz motywujące, lubię je. Pozdrówki! :-D

  • lexi545

    lexi545

    12 lutego 2011, 04:10

    może kiedyś zamieniam na może niebawem, o ile mnie zapał nie opuści;)a Tobie kilogram czy 2 raczej nie mogły zaszkodzić, ale trzymam kciuki;)

  • zmeczonaona

    zmeczonaona

    12 lutego 2011, 01:01

    kanister już w drodze! siła! :p

  • apocalyptica

    apocalyptica

    12 lutego 2011, 00:56

    Ha, obiecałam, ze będą jak -20 równiutkie będzie. :) ale nie byłam tak odważna, żeby zrobić sobie zdjęcia z początku odchudzania w bieliźnie. ;DD mimo to jakieś wynajdę. ;)

  • apocalyptica

    apocalyptica

    12 lutego 2011, 00:38

    Trafiłam przypadkiem, ale muszę skomentować, bo widzę zdjęcia porównawcze- ale zmiana!! na plus! :) a nawet dwa :D więc co to dla Ciebie te 2 kg więcej. ;) zrzucisz szybko, tym bardziej, ze ćwiczysz.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.