Nie wiem jak u was dziewczęta, ale u mnie jest dopiero 02.12 a ja jestem wykończona tym miesiącem zapowiada się męczący miesiąc, a przynajmniej tygodnie do świąt, czyli 7 rano wyjście z domu, 19sta powrót. Nie żeby była to nowość, ale mam nadzieję, że nie wszystkie dni będą takie.
Czytając wpisy, szczególnie te o ćwiczeniach postanowiłam zajrzeć na youtube i obejrzeć Mel B i panią (pannę??) Ewę... zmęczyłam się od samego oglądania przekonuje mnie Mel B (czy tylko ja nie mogłam oderwać oczu od jej biustu?? i nie interesują mnie kobiety) co by nie było, po takim dniu nie opuszczę kanapy... ale może jutro zacznę, dziś będę intensywnie wcierać kremy. A teraz pora na herbatkę z pokrzywy, z miętą, imbirem i miodem
Menu z dzisiaj:
I śniadanie: przecier z owoców egzotycznych
II śniadanie: serek grecki z musem truskawkowym i musli
Lunch: 2 jajka sadzone z fasolką szparagową
w ciagu dnia: banan i actimel
Kolacja: 3 mini gołąbki inaczej z sosem pomidorowym (to już ostatni raz, przynajmniej na jakiś czas )
kawa (x2), zielona herbata (x2), +/- litr wody
iness7776
2 grudnia 2014, 21:24jestem po 18 w domu, więc praktycznie cały dzień poza. Ale przyzwyczaiłam się do takiej pracy, a czas próbuję zorganizowac sobie tak, żeby był czas na wszystko.
etvita
2 grudnia 2014, 21:16Miejmy nadzieję, że jak najszybciej przyjdą święta :) A Mel B jest bardzo skuteczna :D
Muflon29
2 grudnia 2014, 21:20Nie! :) do świąt mam 3 kg w planie więc może niech ten czas lepiej zwolni ;) który zestaw od Mel B polecasz? mnie przekonuje 15 lub 20 min cardio, pośladki i ramiona. Po zestawie na brzuch kolejnego dnia pewnie bym się nie podniosła :)
etvita
3 grudnia 2014, 16:27Bardzo lubię pośladki i ramiona :) A na brzuch ostatnio jak robiłam to ledwo przeżyłam, ale też musiałam zrobić kilka podejść :D