Po zabieganym dniu stwierdzam, że nadgodziny służą diecie... nie ma czasu jeść.... ehhh zo za dzień....
Menu z dzisiaj:
I śniadanie: smoothie z banana, mleka kokosowego, miodu
II śniadanie: jogurt grecki z musem z jeżyn i 2 łyżkami musli
Lunch: ok 100gr piersi z kurczaka red curry z pomidorową kaszą i ciecierzycą
Kolacja: jeszcze nie wiem...po ostatnich dniach najpewniej sałatka owocowa
w ciągu dnia: 3 mandarynki, 3-4 kawy, 2 zielone herbaty, +/- 0.5l wody