Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POKUSA DNIA


Na koniec dobrze wyglądającego, pod wzg żywieniowym, dnia narzecozny przyniosł ze sklepu laysy paprykowe... nie tknęłam, a tak korciło!!!!

Dziś zjadłam tylko ok.1000kcal, ale nie odczuwałam potrzeby jesc wiecej..

8:00 Śniadanie: owsianka na mleku

12:00Śniadanie 2: 2 kromki ziarnistego chlebka z serkiem naturalnym i ogorkiem

14:30 Sniadanie 3: 3 krażki ryzowe mazniete serkiem waniliowym homo i mały banan

18:00Obiad: 1/3 woreczka ryzu brazowego, porcja skrojonej piersi z kurczaka, surówka z marchewki, kapusty pekinskiej, ogorka i jogurtu greckiego.

No i to w sumie tyle. Pije duzo wody. Dbam o to co jem, bo mam strasznie podrazniona skóre twarzy. Nie wiem czy od kosmetyku- kremu czy co.. ale lepiej nie dobijac jej chipsami czy slodyczami.

Teraz nię mogę ćwiczyć, bo skóra mnie swedzi jak sie pocę na twarzy:/.. ale po weekendzie chcę wrócić. Kupiłam miesiac temu alantan dermoline z wit a i e, ale podraznienia jak sa tak są. Kupilam dzis krem z wit A, zobaczymy czy pomoze. ECH:/ wczoraj wieczorem dosłownie płakałam z besilnosci, takiej brzydkiej to sie jeszcze nie widzialam, strasznie wyglądam:(

  • SuperAnia

    SuperAnia

    28 lutego 2015, 12:21

    Mnie nigdy nie ciągnęło do fastfoodów, czpisów i coli. Czasem zjem, ale należy to do rzadkości :)

    • muffintop

      muffintop

      28 lutego 2015, 13:39

      ja tez bardzo rzadko jadalam chipsy, jak mieszkalam z rodzicami to raz na rok u kogoś na imprezce czy na urodzinach swoich. Gazowanych napojów nie lubię, ale raz jak mialam ostry ból żołądka, czymś się strułam to szklaneczka coli pomogła. Fastfoodów nie jadam, chyba że dietetyczne domowe przeze mnie robione. A chipsy to od wrzesnia jadalam raz na miesiąc, bo narzecozny raz na 30 dni w woona sobote robil nam maraton filmowy i kupowal, no to zjadłam te 185g na noc.. Teraz staram się nie jesc, i przezwyciezylam to:)

  • angelisia69

    angelisia69

    28 lutego 2015, 05:14

    oj laysy paprykowe,pamietam czasy z 200g paczka w lozku i filmem ;-) a kiedy sie konczyly to okruchy sie jeszcze z paczki przesypywalo :P

  • Keepcalmandschudnij

    Keepcalmandschudnij

    27 lutego 2015, 22:34

    1000 kcal to bardzo zły pomysł :(

    • muffintop

      muffintop

      27 lutego 2015, 22:47

      Ale to nie jest moja dieta, po prostu tak dzis wyszlo,a obiad jadlam o 18 przez prawie godzinę powoli, wiec byłam bajerskna i kładkam sie spac. Docelowo chce jeść 1500

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.