Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 dni do wyjazdu! / motywacja dla łasuchów :)

23 maja 2013

Właściwie to zawaliłam. Eh... Miałam czas, nie wykorzystałam go. Nie mogę wszystkiego tłumaczyć @ i maturą... Musi się to zmienić. Ostatnio zaczęłam pochłaniać góry słodyczy. Znalazłam fajny motywator:

Biorę się w garść!

Zaczynam wierzyć, że się uda

Muszę to zrobić już teraz. bo wakacje za tydzień!

Potrzebuję takiej zmiany:

Płaski brzuch, szczupłe uda, krągłe pośladki i smukłe łydki

Wiem, że ciężka praca to klucz do sukcesu

Dlatego od dziś jestem w trakcie pracy nad swoim wymarzonym wakacyjnym ciałem.

Dodaj komentarz

Nesia21
24 maja 2013, 21:37

Piękne motywacje! :D do dzieła w takim razie!!! :D :D :*
awalyna
24 maja 2013, 17:00

fajna ta motywacja! :)
paula.pk
24 maja 2013, 11:52

Motywacja O.O wspaniała :D Powodzenia :*
fadetoblack
24 maja 2013, 11:06

No to mnie też zmotywowałaś, żeby jednak zaraz wziąć hula hop :) A jak mam @ to się tłumaczę, gdy bardzo boli przez pierwsze dni, potem już staram się ćwiczyć :P Matura się skończyła, więc teraz już nie ma wymówek! :D
p3r3lci4
24 maja 2013, 00:06

Bardzo dobry motywator ten pierwszy.. Chyba ustawię sobie taką tapetę :D
idahoo
23 maja 2013, 23:48

na mnie ten pierwszy, ze słodyczami nie działa. wręcz przeciwnie, ślinka mi cieknie ;D
dream-live-dare
23 maja 2013, 23:36

Też przestaje się tłumaczyć. A zdjęcie przed i po mega motywuje :D