Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sterana jestem
15 grudnia 2013
Kochane moje choć dawno nie pisałam czytam was codziennie i śledzę co się dzieje. U mnie roboty po kokardę bo w okresie świątecznym chcę sobie zrobić wolne od pracy. Świąt u mnie jeszcze nie widać. Jakby po widoku patrzeć to przyszlyby w kwietniu. Prezenty będę kupować na ostatnią chwilę, a niektóre to raczej na Dziadka Mroza hihi. Teraz muszę o siebie dbać, jakiś czs temu z przepracowania i przemęczenia i reakcji po lekach wylądowałam na SORZE nie na żarty się wtedy wystraszyłam. Ponad tydzień zajęło mi dojście do jakiej takiej formy. Choroba i to poważna jest straszna. Waga będzie znaan jutro.
linda.ewa
16 grudnia 2013, 00:04Myślałam o tobie, fajnie ze jestes