No i się zaczęło. Praca, praca. Dziś jak wróciłam do domu to tak mnie głowa rozbolała i żołądek, to było coś strasznego. Żołądek doszedł do siebie, głowa tak sobie. Najgorzej moją pracę znosi książe małżonek. Przywyknie. Człowiek to takie zwierzę co się do wszystkiego przyzwyczai. Waga niestety podskoczyła 35,8 kg. Dawno nie było tak dużo. Od jutra się znów biorę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.