Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Padam na pysk


Tyle mam latania z tym moim biznesem. Koszty się mnożą, a ja jestem u kresu wytrzymałości, bo jakoś budżet nie chce mi się rozciągnąć. Mój mąż uż dostaje wysypki jak mu mówię, że potrzebuję kolejnych pieniędzy.

Na dietę nie mam czasu, choć pilnuję się żeby się nie obżerać. Waga jednak trzymana jest w ryzach, więc chociaż to dobre. Jak zacznę pracować to wrócę do diety, może uda mi się jeszcze trochę zrzucić.

  • linda.ewa

    linda.ewa

    5 października 2010, 19:32

    jeszcze parę kilo zgubić!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.