Pomysł z karmieniem świnki za nieuleganie grzeszkom został i przeze mnie recypowany. Z tej okazji nawet świnkę kupiłam, żeby tylko moja była i żeby mi bachory tam nie grzebały (Bachor - określenie pieszczotliwe). Do świnki będę wkłądać 2 zł (chwilowo na więcej mnie nie stać), za każdy wieczór kiedy nie obeżrę się na noc. Wczoraj zapracowałam na swoje 2 zł naprawdę ciężko. Może to jest dobry sposób motywowania się. Póki co lepszego nie zdołam wymyśleć, a więc będę trzymać się tego.
Go, Go, Go
zatroskana55
6 października 2010, 16:36a mnie pomysł sie podoba - całkiem nieźle :) moze i ja sprobuje. Ale ja to nie za obiadanie sie wieczorem kare musze poniesc, ale za odjadanie słodyczy... Ale ok - ja zaczynam od jutra - 2 zł za dzień bez słodyczy... hmm... ciężko to widzę...
linda.ewa
6 października 2010, 13:37i większa i ładniej grucha!!!