Dopadła mnie chandra. Nie wiem czym jest to spowodowane. Czy to pogoda tak na mnie wpływa, czy burza hormonów (chociaż na pms jeszcze za wcześnie)
Nic mi się nie chce ,jestem jakas ospała. Tragedia.
Ofert pracy dalej brak. Jedyne co to dla uczniów przez wakacje :-(
Jeszcze żeby tego było mało telefon mi się sypie.Moj facet uważa,że trzeba naprawić.. (to juz bardziej by się oplacalo nowy kupić niz co miesiąc dokładac)
NIE POLECAM NIKOMU TELEFONU LG L5..KOSZMAR!!!
Musze sobie znaleźć jakiekolwiek zajęcie bo zwariuje.. Tylko co tu robić. książkami już wymiotuję,,,odechcialo mi się czytać.Ćwiczyć też mi się nie chce... No beznadzieja totalna.. Len mnie dopadł na maxa
pati0109
24 czerwca 2015, 08:28Czasem takie dni sie zdarzają...zrelaksuj się i pomyśl o sobie :)
Oktaniewa
23 czerwca 2015, 09:19ja pracuje i mam takiego lenia jak Ty :D wysypiaj sie, czytaj blogi, eksperymentuj w kuchni ;D