Dzisiejszy limit utrzymany.Po poniedziałkowym ćwiczeniu dopiero wczoraj na wieczór zaczełam odczuwać wszystkie mięśnie.Poskładam pranie i idę ćwiczyć, potem kolacja dla męża, umyć Martynie, skończyc książke(Saga o Ludziach Lodu -czytałam chyba z 5 razy) i spać bo jutro znowu do pracy. Pozdrawia wszystkie VITALIJKI.
agulek99
22 sierpnia 2007, 18:41Jeszcze tyle masz do roboty. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)