Moja głowa w końcu odnajduje spokój.
Uczę się do egzaminów,
będę szukać pracy (jedno zlecenie z ankietami do projektu badawczego uniwersytetu już mam, może się uda!), roznosić cv!
Pojawiła się też na horyzoncie nadzieja, że być może w lipcu/ sierpniu kupimy własne mieszkanie! To jeszcze nic pewnego, ale jest taka szansa!
Ech, czyżby wszystko sprzyjało niezagnębianiu siebie jedzeniem?
Przecież zasługuję na zdrowe jedzenie, dużo ruchu i szacunek dla samej siebie.
Miłego dnia!:)
Katolina
7 czerwca 2012, 07:24dziekuje za zaproszenie :) bardzo mi miło. Będę Ci kibicowac. Obydwie mamy duuuzooooo do stracenia :) Miłego dnia