Po mojej dobrej passie spadków na poziomie -0,5kg/tydzień nadeszło spowolnienie spowodowane podżeraniem żelków. Pyszne misie (w liczbie 1kg) stoją sobie obok zielonej herbaty. Kiepskie miejsce im znalazłam.
Nie ukrywam, że w tym tygodniu się obijałam. Pogoda nie rozpieszcza, a moje migdałki są tak ogromne, że zaraz eksplodują. Mimo to poszłam pobiegać, żeby nie zastygnąć za mocno. Niestety pogoda za oknem mi nie służy. Zmarzły mi uda i nos, więc uciekłam do domu ;)
Żeby móc wkleić jakiekolwiek aktywności starałam się wygrzebać nieco czasu, co zbyt łatwe nie było:
* 22.01: 30 minut rowerek stacjonarny
* 23.01: 3,11km 26minut + wejście na 6 piętro 277..455cal
* 24.01: MK ćwiczeniana wewnetrzną stronę ud + trening brzucha tabata 220kcal
Rano zadzwonili z przedszkola że jest awaria ogrzewania i trzeba zabrać dzieci, więc zabrałam syna, spakowałam dzieci, przyjechałam do kolegi i okazało się, że już wszystko działa. Zjem obiad na krzywy ryj i wracamy do domu ;)
Gosia288
30 stycznia 2019, 11:41Nie ma się czym martwić organizm też musi czasami się trochę zregenerować. Ważne, że spadek wagi był. ;)
Ecambiado
27 stycznia 2019, 22:47czyli wszystko nie tak jak mialo byc:) ja sobie wtedy powtarzam "świat nie chce zebym schudła" :D
Moonlicht
28 stycznia 2019, 07:12Jakiś chwilowy spadek motywacji albo juz czuję, że jestem coraz bliżej i odpuszczam ;)
peggy.na.obcasach
27 stycznia 2019, 00:55Faktycznie kiepskie miejsce obok tej zielonej herbaty ;-) grunt, że jest spadek :-)
Moonlicht
28 stycznia 2019, 07:14Poniedziałek - więc zaczynam od nowa jak co tydzień. Ważne, ze spada :)
Barbie_girl
26 stycznia 2019, 19:06Spadek to spadek nie ważne jaki ;-) gratuluje :-)
Moonlicht
28 stycznia 2019, 07:14Też zawsze to wszystkim powtarzam ;)
MaartikaJg
25 stycznia 2019, 19:55No no żeleczki wyszły :P Ale liczy się każdy spadek i trzeba się z niego cieszyć :)
Moonlicht
26 stycznia 2019, 08:38Wyszły. W półce zła są tylko one. Leżą od listopada i dopiero teraz mnie naszło. No cóż.. Lecę dalej!
pas10
25 stycznia 2019, 12:48Spadek jest? Jest! Kazdy sie liczy
Moonlicht
25 stycznia 2019, 15:30Jest. Doceniam go jeszcze bardziej, bo wcale na niego nie liczyłam :)
Pixi18182
25 stycznia 2019, 11:55To jak na podjadanie to i tak super, że w dół :* :) Trzymam kciuki za kolejny ,, mniej żelkowy '' tydzień :)
Moonlicht
25 stycznia 2019, 16:41Zawsze podjadam ;) czasami tylko trochę więcej :D. Dzieki :* nastepnym razem bardziej się postaram :)