Witam dziewczyny. Piękna pogoda dziś jest. świeci słoneczko. Ale ja mam dzisiaj 2 babcie do odwiedzenia w szpitalu. Masakra jakaś . Leżą dwie na tym samym oddziale ale w innych salach. Generalnie dobrze,ze leżą w osobnych salach, bo by się chyba zagryzły. Nie bardzo za sobą przepadają. A babcia od mojego taty jest jakby to ująć hmmm trochę narwana i nie da sobie. Przecież jak ją na oddział przyjmowali to chcieli położyć ją przy drzwiach, to babcia zrobila im zadymę,że chce pod oknem leżeć. I wiecie co? leży pod oknem. A babcia od mamy jest spokojna, nic się nie odzywa itp. Tak więc ciekawie mam. Ja do czwartku się jeszcze urlopuję, bo jednak muszę 2 dni wcześniej do pracy wrócić, bo pilnie potrzebują mnie tam. Ale 2dni to jest nic. Właśnie obiad gotuję. Ten mój gulasz :D pyszny jest. Jak chcecie przepis to pisać. 0,5 kg mi ubyło. Więc jestem na dobrej drodze,żeby dogonić pasek. Dietkuję sobie dalej. Dziś mam w planach trochę na skakance poskakać. Zdjęcia z urlopu będę mieć w środę więc wrzucę tu. Idę gotować dalej. Później muszę nadrobić trochę zaległości w pamięnikach waszych, jak znajdę czas.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie: 2 kromeczki chleba z mozarellą , pomidorem i bazylią, 2 parówki
2 śniadanie: brzoskwinia mała + 1 parówka
Obiad: gulasz z cukinią+ ryż+ sałata z pomidorem i jogurtem naturalnym
Podwieczorek: jogurt jogobella 8 zbóż truskawka-kiwi+ borówki
Kolacja: bułka razowa + krakowska sucha+ pomidor.
2 litry wody mam już praktycznie za sobą. Nie wiem ile jeszcze wypiję. :D
Miłego dnia życzę
wikieliwero
31 lipca 2012, 07:02no to ładnie :) z dietkowaniem :) To masz udane te babcie :) Aby się nie pozabijały tam.
MllaGrubaskaa
30 lipca 2012, 17:13Zdrówka dla babć i niech szybko wracają do domu ;)
dorciaw1980
30 lipca 2012, 14:35Co to za gulasz cudowny? Ciekawa jestem.