Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hello
11 lutego 2010
No i mężulo przytargał 10 pączków he,he,he. A ja twarda jestem. Pomyśłałam, że nie będę z gęby dupy robić i skoro obiecałam Wam wczoraj że cukier stop no to wyjścia nie ma. Tak więc śliczne brązowe kaloryczne bombeczki z różaną niespodzianką wylegują się na blacie w kuchni a ja nic. A mężulo to dopiero jest w szoku. Mówię mu, że miał mi pomagać a nie kusić a on na to, że pomagać mi będzie od jutra a dziś to sobie mogę odpuścić bo w końcu tłusty czwartek jest. Fajna mi pomocna dloń nie? hi,hi,hi.