Dziękuję kochane za slowa wsparcia. Dobrze jest wrócić. Dzis spadku nie ma. Z rana zawitala do mnie @ wiec nie panikuje. 5 czerwca mamy chrzcina Wojtusia i chciałbym przynajmniej 6kg jeszcze do tego czasu stracic. Jednak wątpię czy mi się uda. chciałam dzis nadrobić Wasze wpisy ale niestety Wojtuś mial ciezki dzien. Jestem na nogach od 4 rano i już ledwo widze na oczy.
Jutro postaram się wrzucić zdjęcie mojego maluszka.
Milego wieczoru i chudnijmy
mania_zajadania
19 kwietnia 2016, 22:39Życzę przespanej nocy:)
monikaplu
20 kwietnia 2016, 02:26Ja już nie pamiętam co to są przespanr noce niestety
mania_zajadania
20 kwietnia 2016, 17:22jeszcze troszkę:)
MamaJowitki
19 kwietnia 2016, 20:01Dzialaj nie poddajemy sie :)
monikaplu
19 kwietnia 2016, 20:39No pewnie że dzialam.