Waga nie znana. Postaram się wytrzymać z ważeniem do piątku. Dietę trzymam.
A teraz o tym dlaczego jestem z siebie dumna i mam nadzieję Wy też będziecie. Wieczorem mój mąż i Martynka nabrali ochoty na pizze. No więc poszłam do pizzerii i przyniosłam im dużą pizzę z boczkiem, salami, szynką, kabanosem i dużą ilością sera. Niosłam im ta pachnącą pizzę, pachniała mi niesamowicie. A potem siedziałam z nimi przy stole i patrzyłam jak wcinają. Wiem wiem szczyt masochizmu. Gdyby od patrzenia się chudło to kupowałabym im tą pizzę codziennie.
Miłego poniedziałku :*
Grubaska.Aneta
30 marca 2015, 20:22Brawo za silna wole brawo :)!!!!
renia2014
30 marca 2015, 20:07ja to chyba nie dałabym rady, gratuluję:)
Anica.Anica
30 marca 2015, 15:28Brawo. Dzielna kobietka.
schizofrenja
30 marca 2015, 12:31dobre :) gratuluję
jestem_gruba102
30 marca 2015, 12:16Super, możesz sobie pogratulować silnej woli !
Supelek30
30 marca 2015, 10:24Ja też chyba bym się nie oparła, chociaż gryza xd brawo!
KASI2013
30 marca 2015, 09:59nie ma to jak ćwiczyć silną wolę :).... przyda się w walce z niepotrzebnym balastem ;) powodzenia
Vitaliowaladyy
30 marca 2015, 09:55Podziwiam ja bym nie dala rady. A swoja droga zeby nie wyszlo tak ze gdy osiagniesz wymarzona wage to rzucisz sie na wszystko co bylo zakazane na diecie. Ja zawsze popelnialam ten blad. Liczac ze cudem kg nie wroca.
monikaplu
30 marca 2015, 09:59Nie nie będzie tak mam nadzieję. Wmówiłam sobie że pizza jest fuj. Wiem że nawet mały kawałek odbije się na mojej wadze.
Vitaliowaladyy
30 marca 2015, 10:15I juz chcesz cale zycie bez pizzy slodkosci i innych?
monikaplu
30 marca 2015, 10:54Pewnie, że nie. Słodyczy nie lubię więc niema problemu. Oczywiście, że zjem pizze itp. Ale nie chcę tego robić wieczorem. Wolę zjeść kawałek pizzy zamiast obiadu i wliczyć to w bilans kaloryczny.
andzia.28.05.
30 marca 2015, 09:33Ach, przepyszna pewnie była - jakiś czas temu też taką zamawialiśmy ;) z Grubego Benka smakowała wybornie :p podziwiam za silną wolę, bo mi na samą myśl ślinka leci ;)
monikaplu
30 marca 2015, 09:34Nasza a właściwie ich tez była z Grubego Benka- Mięsny Benek :) ja miałam ślinotok jak cholera :)
andzia.28.05.
30 marca 2015, 09:42dokładnie tą miałam na myśli ;) hehe, to tym bardziej podziwiam, że byłaś twarda ^^
MydlanaBanka
30 marca 2015, 09:06;)
MydlanaBanka
30 marca 2015, 09:02Oo gratulacje , Ja bym się chyba skusiła na 1 kawałek ;)
monikaplu
30 marca 2015, 09:04Ja bym ten jeden kawałek potem przez tydzień zrzucała :)