Trzymam się dzielnie. Dziś stwierdziłam, że się nie ważę Chciałabym wytrzymać w tym postanowieniu przynajmniej do środy ale znam siebie i wiem, że może byc ciężko. Chyba wyjmę baterię z wagi, dam mężowi i pozwolę oddać dopiero we wtorek wieczorem. Na obiad zrobiłam wczoraj pyszną zupę krem szpinakową z dodatkiem czosnku i jogurtu greckiego. Polecam!!!!
Dziś w planach sprzątanie łazienki, porządki w szafie u Martynki. Może wieczorem jakiś film z mężem obejrzymy? No nic miłej soboty chudzinki!!!
fitnat
3 stycznia 2015, 18:49ja sie waze codziennie od razu po wstaniu, nie moge sie powstrzymac niestety :(
Grubaska.Aneta
3 stycznia 2015, 14:18Ja juz po porzadkach :) a łazienkę myl wczoraj W. Przekupilam go za paczkę czekoladowych pierników :)
vitalia92
3 stycznia 2015, 14:11Ja swoja jame musialam odgruzowac i zajac sie lezaca halda mojego prania :D
eat_train_sleep_repeat
3 stycznia 2015, 11:44Jak ja sie ciesze ze wysprzatalam caly dom wczoraj! Dzis dzien na nauke i relaks. A co do wagi to mnie tez juz nosi! Moja bateria sie wyczerapala i nawet nie wiem jaka mam poczatkowa, ale chyba pojde kupic nowa dzisiaj juz :)
106days
3 stycznia 2015, 10:30Trzymaj się w tym postanowieniu, będzie większe zaskoczenie jak się już zważysz :-)
monikaplu
3 stycznia 2015, 11:23Gorzej jak zaskoczenie będzie negatywne ;)
Gacaz
3 stycznia 2015, 09:26Trzymaj się. Miłej soboty.