To juz polowa drogi, a czuje ze moj organizm przyzwyczail sie do cwieczen i mniejszej ilosci zdrowego tym razem jedzenia. Czas wiec na wiekszy wysilek i wiecej wyrzeczen. Mimo, ze do konca czerwca jeszcze chwila to jednak wazna jest tendencja spadkowa. Planem jest wiec by w weekendy spedzac wiecej czasu na silowni badz jesc mniej niz w ciagu tygodnia. Moze Wy macie jakies sposoby na zastoj wagowy ? :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Karampuk
6 maja 2014, 06:01dla nie plan aby jesc w weekend mnie to masakra, trzymam kciuki aby Tobie sie udało
monikabla
6 maja 2014, 12:59Hah ... trzeba tak zorganizowac czas by nie miec czasu nawet myslec o jedzeniu heh :D Taki jest moj plan :D
Karampuk
6 maja 2014, 13:09zawsze znajde czas na jedzenie
monikabla
6 maja 2014, 13:14Hahaha :D znam to, ale jesli jestes tzn 'jedzacym w cieniu' :D, ja do takowych sie zaliczam(jem zazwyczaj sama, kiedy nikogo nie ma w poblizu ;/. Wystarczy ze bedziesz wsrod ludzi, wtedy na pewno zjesz mniej niz normalnie.