Ostatnio zjadłam : sobota 1700 kcal, potem niedziela 1800 kcal ale już wczoraj na szczęście 1250 kcal i dzisiaj 1400 kcal więc powracam :) Mam nadzieję, że już wróciłam na dobre tory dietowe :) Powiem wam, że jak ostatnio pilnuję błonnika i jem co najmniej 30 g dziennie,a do tego dużo pije to i z toaletą odrobinę lepiej, niestety dzisiaj ze względu na jajecznice na śniadanie i na kurczaka na obiad- mam po całym dniu około 18 g błonnika zamiast 30 ale juz nie mam jak nadrobić- jutro bedzie lepiej a dzisiaj dużo pije :) Dzisiaj wyszło bardziej białkowo hehe :)
Jeśli chodzi o wagę wreszcie dzisiaj trochę zleciało na 51,6 kg - nadal mnie to nie zadowala ale pocieszam się ze to w takim razie były resztki w jelitach lub woda bo dietowo ostatnio nie mam sie czym wielce chwalic więc nie schudłam( ale i przytyć chyba nie powinnam) :) Poza tym poznałam ostatnio nową teorię, że przez pewien czas po wprowadzeniu ćwiczeń angażujących mięsnie mogą byc one opuchnięte, zatrzymywać wode itd- a ja od 12 maja rozpoczęłam skalpel, dzisiaj zrobiłam 9 raz ale wciąż miewam lekkie zakwasy na drugi dzień co znaczy że mięsnie mogą zatrzymywać wodę, i dlatego przybyło mi te 600 gram :) Mam nadzieję że w końcu spadnie i będzie z głowy to całe rozmyślanie :)
Menu nie będe juz wypisywać bo nie zawsze udaje mi sie potem dotrzymać idealnie tego co wypisałam, ale będę meldowała ilość kcal no i aktywność :) Nie wiem czy już pisałam ale zmiany w aktywności poczyniłam :) Teraz ćwiczę albo rower albo skalpel :) czyli mniej więcej tak : pon rower, wt skalpel, śr rower, czw skalpel itd :)
Aktywność:
Menu nie będe juz wypisywać bo nie zawsze udaje mi sie potem dotrzymać idealnie tego co wypisałam, ale będę meldowała ilość kcal no i aktywność :) Nie wiem czy już pisałam ale zmiany w aktywności poczyniłam :) Teraz ćwiczę albo rower albo skalpel :) czyli mniej więcej tak : pon rower, wt skalpel, śr rower, czw skalpel itd :)
Aktywność:
skalpel Chodakowskiej
Spokojnego popołudnia !:)
Spokojnego popołudnia !:)
atlanta84
31 maja 2013, 16:34Jeśli Ci pomaga ten błonnik to super! Pamiętaj tylko, że czasami jego nadmiar też powoduje zaparcia, więc wszystko zależy od przyczyny je wywołującej. Moim zdaniem przy Twojej diecie, brak błonnika nie jest problemem, a raczej jego nieodpowiednia frakcja. Jestem pod warażeniem Twojej przemiany - tak trzymać :-)
biedronka8689
28 maja 2013, 16:13Nie przytyłaś, takie wahania są normalne do 1 kg:) Nie musisz się pilnować każdego dnia czasem można sobie pozwolić na odstępstwa byle nie często i bardzo dużo i tak będzie dobrze:)