Dość długo milczałam. Ale nie rzuciłam mojego odchudzania, trwam w tym nadal i będę ( zrobię wszystko by tak było) nadal aż nie osiągnę swojego celu. Nie mam po prostu siły na pisanie, zawaliłam też, Wasze pamiętniki. Dziś wszystko będę nadrabiać. Powód - choróbsko. Cholerne choróbsko. Rozwaliłam się na amen. Trwa to aż od 2 września i końca nie widać. W życiu tak długi nie byłam chora. Na początku było spokojnie, ot! Zwykle przeziębienie. Potem się wszystko rozkręciło. Katar który trwa już 3 tygodnie i co najgorsze od prawie 3 tygodni nie słyszę na prawo ucho. Zatkane totalnie, prawdopodobnie od kataru, być może większe zapalenie. Wizytę u laryngologa mam dopiero UWAGA 10 października! I to też prywatnie. W moim mieście jest w przychodni na fundusz, ale parę lat temu byłam tam z dzieckiem i źle to wspominam. Dzwoniłam po miastach oddalonych nawet o 100 km w jedną stronę i lipa. Czuję się jak królik doświadczalny. Co rusz nowe leki mi dają na katar, gardło i na te ucho, bez dodatkowych badań i mam wrażenie że tylko gorzej jest. Po jednym spreyu ucho miałam jeszcze gorzej zatkane, a po kroplach do nosa dostałam takich skutków ubocznych że myślałam że zejdę z tego świata. No nic idę prywatnie porobię sobie komplet badań, wszystkie chyba jakie są na tym świece. Tym bardziej że mam poważne problemy ze snem. Nie mogę spać, sypiam po 2,3 godziny. Nie da się tak funkcjonować. Dostaje już wścieklizny.
Z pozytywnych rzeczy to trwam nadal w diecie. Weekendy robię sobie malutkie wyjątki np. Pozwalam sobie na pieczywo, ziemniaki czy nawet cukier się trafi. Ale są to mikro ilości. Dzięki temu nie rzucam się w tygodniu. Mam ustalony limit i tego się trzymam.
Moja waga na teraz
A dziś było
Wyglada jak wygląda. Cukru do paczki dało chyba tonę.
Owsianka, jabłko i żurawina
Zeberka i ogórek kiszony
Plus choroby że przez chorobę nie jestem głodna.
Maratha
27 września 2024, 09:44Ja nie wiem co sie dzieje ale po covidzie wszystkie choroby trzymaja sie ludzi miesiadami... Ja smarkam i charkam of ponad tygodnia. Zatoki zapchane. Ostatni raz jak mialam problem z zatokami trzymalo mnie ponad miesiac. Nigdy nie buylo tak zle z zadnym przeziebieniem przed covidem...
Zabcia1978v2
27 września 2024, 06:58Jedz na ostry dyżur laryngologiczny - serio.
Monika123kg
27 września 2024, 07:04Bylam już 4 razy w innym mieście, bo u mnie nie ma. Jak również u rodzinnej. Wydzwaniam bon stop po gabinetach z myślą że coś się zwolni i to od 1 dnia od kiedy mam ten problem. Praktycznie bez badań dostałam leki które nie pomagają, po jednym to ducha bym wyzioneła. Mąż ogarnia w Niemczech lekarza, może coś mi pomogą.
niunius100
27 września 2024, 05:58Nie wiem czy pomoże ale spróbuj proszę kupić sól kuchenną taką grubą i podgrzej ją na patelce i wsyp do skarpetki i połóż do chorego ucha np przez 10 min ale potem już nie wychodź na zewnątrz,mnie takie okłady zawsze pomagały na ból ucha bo od dziecka regularnie bolą mnie uszy zdrówka
Monika123kg
27 września 2024, 07:07Dziękuję za radę i na pewno skorzystam bo nie mam nic do stracenia. Bardzo Ci współczuję że masz taki problem od lat. Mnie parę lat temu uchu bolało to jakoś łatwiej było z lekarzem, dostałam krople i po sprawie. Teraz mam problem drugi raz i oby ostatni. Dobrze że nie ma przy tym bólu.
Grubaska.Aneta
26 września 2024, 23:28Czekałam na twój wpis. A tu widzę choróbsko również ciebie dopadło ja od tygodnia walczę z gorączką katarem kaszlem zapaleniem ucha także nie jesteś sama🤦 wagowo ścigaj mnie bo ci uciekam 🙈
Monika123kg
27 września 2024, 07:05Zdróweczka ♥️♥️♥️ panuje jakieś dziadostwo! Z kim się nie rozmawia ten chory.... Biegnę do Ciebie wagowo 😁😁😁
kunupi
26 września 2024, 22:50Gratuluję. To jakaś okropna zaraz mnie złapala 5 wrzesnia i skonczyło sie na zwolnieniu i tygodniu wydartym z życiorysu.
Monika123kg
26 września 2024, 23:13♥️ Jakis syf panuje teraz. Gdzie nie wejdę pamietnik lub znajomi, sąsiedzi tam każdy chory.
malutkikruk
26 września 2024, 22:17Zdrowiej ❤️ super się trzymasz ❤️
Monika123kg
26 września 2024, 23:12Bardzo dziękuję ♥️
annaewasedlak
26 września 2024, 20:52Ja robiłam owsiankę ze śliwkami na szybko
Monika123kg
26 września 2024, 23:12Ooo uwielbiam owsiankę, różne kombinacje robiłam ale ze swlikamo jeszcze nie.