Mnie przerobić na wegetariankę ? Nie możliwe ! Po prostu lubię mięso , żeby nie powiedzieć że dzień bez mięsa to dzień stracony :D Mimo to w mojej diecie sporo jest warzyw ( chrupię surowe , gotowane,pieczone,surówki,sałatki ) , jak również sporo potraw treściwych bez dodatku mięsa . Ale był taki okres że przez kilka tygodni jedyne mięso jakie miałam to ryba :D
Mój
syn również miłośnik mięsa ,przeszedł na drugą strony mocy :D Powód -
dziewczyna :D Kiedyś podsłuchałam ich rozmowę , pytała się co lubi
najbardziej jeść . Palnął że burgera :D . Dziewczyna w szoku , bo ona
nie je mięsa ...Ale szybko się wybronił - przecież chodziło mi o vege
burgera.Takiego wiesz z tofu , ciecierzycą czy burakiem :D . Im tym
sposobem zlikwidował na parę miesięcy mięcho z powodu miłości :D .
Na początku bawiłam się na dwa gary . Ale to ogłupiało i dokładało tylko pracy. W efekcie przeszłam z nim na wszystko co mięsem nazwać nie można . Przynajmniej może będę zdrowa :D Może schudnę :D Tak sobie to tłumaczyłam. W każdym razie chodziłam zła jak osa bo brakowało mi mięcha :D Dałam radę ....przez jakiś czas.Żeby nie powiedzieć że po 2 tygodniach powiedziałam stop :D . Za to syn wytrwał pół roku .Teraz pojawiła się chyba inna sympatia na oku ...bo mięso je :D
A teraz maraton zdjęć :D Podczas mojej nieobecności troszkę się ich nazbierało .
Troszkę tuczace...
Uwielbiam ryby. Powiem Wam że brakuje mi naszych stawów. Zawsze kiedy tylko chcieliśmy mieliśmy świeżą rybę - karpia , karasia , lina etc.
Zupa rybna. Moja naj..
Prosta kanapka a jak cieszy..
Przegląd lodówki.. I wyszło dobre.
Kolejna Rybka...
Sałatka..
Eksperyment. Makaron z pesto pietruszkowym
Krem z pieczonych warzyw. Mój ulubiony. Pomidory, papryka, czosnek, cebula, sól, pieprz, oliwa, ulubione zioła i myk do piekarnika. Jak warzywa miękkie, miksuje. Soczyste pomidory dadzą tyle soku że dla mnie gęstość zupy jest idealna. A potem lubię ja zajadać z mozzarellą lub kleksem śmietany
Trochę rozpusty..
Eksperyment Azjatycki czyli zupa z ciecierzyca, grzybami, warzywami z mlekiem kokosowym
I jeszcze jedna rozpusta...
Ciasto na piernik staropolski zrobiony. Od paru dni leżakuje . Moja pierwsza zabawa z takim ciastem, zobaczymy co wyjdzie.
Chcieli naleśniki. A mi się tak nudzi.
Mój nabytek...
I kolejny...
Miałam jeszcze wrzucić fotki z wycieczek. Rowerowych i pieszych. Ale tak wolno się fotki ładują. Brak mi cierpliwości. Innym razem.
A tak co u mnie?
Wykańczam się na zdalnym he he. Więcej ja się przejmuje, niż moje dziecko. Nie chodzi o to by się martwił, ale mógłby brać się do roboty. Wiosna się rozleniwił, a teraz będzie jeszcze gorzej. A przecież nie o to chodzi bym stała za jego plecaki i pilnowała. Litości! Byle do weekendu.
Ślubny
miał wczoraj urodziny , w sobotę teściu imieniny. Tata vel teść
zaproponował że może połączymy te dwie uroczystości i zrobimy przyjecie u
niego . Tym bardziej że w tym roku ze względu na sytuację
postanowiliśmy ograniczyć gości .Będą sami swoi . Małe grono , ale za to
jakie ważne ! My , szwagierka z córką i mężem , tata i może brat męża z
rodziną . Mi tam taka propozycja ojca pasuję.Tym bardziej że wcześniej
zostałam poproszona o przygotowanie sałatek i upieczenie dwa ciast. Tak
więc jedna robota - jedna impreza :D Ba ! Nawet będzie zabawnie .
...Ponieważ szwagierka z tatą przygotuję obiad :D Na samą myśl mam
wybuch śmiechu :D Sami wyszli z tą propozycją :D A dodam że tata i
szwagierka mają mizerny talent kulinarny . Szwagierka może drobne rzeczy
by i zrobiła , ale strasznie nie lubi gotować :D Ja akurat uwielbiam
gotować i ponoć wychodzi mi to całkiem,całkiem :) Mam w planach zrobić
słodko - słony mini bufet czyli dwa ciasta , 2 sałatki , śledzika i
galaretkę drobiową .
Zaczęłam coś pisać o mamie . Ale nie wyrabiam . Innym razem.
Napiszę tylko temu że tydzień temu dostałam z ośrodka telefon że mama ma uraz ręki . Strasznie spuchnięta i ją bolało . Nie mają pojęcia kiedy to się stało oraz jak . Zapewniają że nie upadła , gdyż sama nie chodzi ( taaakkk działają prochy , dodatkowo choroba postępuję ) . Podejrzewają że uderzyła się mocno o szczebelki w łóżku ( może tak być , był taki okres że mama mieszkając u mnie chodziła cała w siniakach , jej wiele nie potrzeba by mieć uraz ) . Było podejrzenie że ręka złamana , całe szczęście nie jest . I wiecie co mnie wkurza? Mama jest emerytka, ma przecież składki, ma nadany stopień niepełnosprawności... Ośrodek znajduje się w gmachu szpitala, wystarczy zrobić parę kroków i jest chirurgia, obok lekarz rodziny itd. A oni wezwali lekarza nie wiadomo z jakiej parafii , do tego prześwietlenie i za wszystko my zapłacimy ( zobaczymy jaka fakturę dostanę pod koniec miesiąca ) . Za tą kasę co place to powinno być w pakiecie, tak samo jak np psychiatra. Ale i za niego trzeba płacić, tak samo jak za nasze kupujemy leki i pieluchy. A to są ogromne kwoty.
Dobra
koniec marudzenia. Najwyższa pora na kawę. Muszę zajrzeć do waszych
pamiętników bo mam braki. Trzymacie się cieplutko i do usłyszenia.
annaewasedlak
23 listopada 2020, 20:42A jeszcze o sympatię-mój syn jak miała przyjechać dziewczyna to tak posprzatał swój pokój,że byłam w szoku gdy weszłam. Ja nigdy tak perfekcyjnie nie sprzątam hi hi
annaewasedlak
23 listopada 2020, 20:41Teraz cała słuzba zdrowia działa na tzw wariackich papierach. U mnie na on lin przy każdym dziecku jest rodzic lub brat starszy-teraz widzą jak to jest z ich dzieckiem.
Vannesa
23 listopada 2020, 10:15Jedzenie wygląda i na pewno smakuje pysznie :) piernika robię od kilku lat i powiem Ci, że jest niesamowity. Mój szwagier, który jest wybredny bardzo go uwielbia. Już pytał czy zagniotłam w tym roku. Podziwiam Cię, że tyle czytasz. Mam nadzieję, że niedługo i ja nadrobię swoje pozycje. Wege? Chyba nie dla mnie 😉.... Pozdrawiam ciepło.
Maratha
20 listopada 2020, 09:07Ach te szczeniece milosci 😂 Jedzonko u Ciebie pychota, pisz czesciej :P
KatarzynaXXL
19 listopada 2020, 18:08Kogo moje oczęta widzą 😁No w końcu się odezwałaś! Poczekaj chwile muszę wytrzeć się bo się cała obśliniłam😂 Ciesze się, że jakoś poukładało się u Ciebie, co do mamy to szok po 1 co sobie zrobiła troszkę podejrzane, odrazu mi się film przypomniał jak znęcali się nad staruszkami 😔, a po 2 z tym szpitalem to cyrki byle żeby kasę wyciągać! Ale widzę, że jesteś zupełnie inna naprawdę odpoczęłaś, pełna życia i to mi się podoba. Odzywaj się częściej. Całuję 😘❤️
Monika123kg
19 listopada 2020, 18:36Kasiu widać zmianę? Jak nie, jak tak 😁 powiem Ci ze jeszcze miesiąc temu potrzebowałam psychiatry bo miałam napady histeria, takie obijanie się a jednocześnie w domu byś mnie nie zobaczyła bo tak mnie nosiło po świecie...dziś wiem że to była najlepsza z najgorszych decyzji. Innej po prostu nie było. Nie chcę cofnąć decyzji. Też teraz myślę, też się poryczę.. Ale jednak ja i moja rodzina jesteśmy bezpieczni.. Ale u ciebie ile się dzieje? Cieszę się!
KatarzynaXXL
19 listopada 2020, 18:42Widać widać! Wpis pełen życia ❤️Cieszę się naprawdę! No u mnie zmiany, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze, staram się myśleć pozytywnie ale sama wiesz, że nie jest to łatwe, ale muszę dać radę dla maleństwa. Mam cukrzycę ciążowa nie jest łatwo ale wiadomo że dla dziecka matka zrobi wszystko. ❤️
kklaudia1882
19 listopada 2020, 16:16Podziwiam z wege, ja bym nie wytrwała tygodnia. Wychodzę z założenia, że skoro się lubi mięso to nie ma sensu go eliminować :) też uwielbiam książki, ale ja czytam je na czytniku - mam wykupiony abonament na legimi :)
sansewieria
19 listopada 2020, 16:39a ja wychodzę z założenia, że jak się lubi zwierzęta to nie ma sensu ich jeść :P
kklaudia1882
19 listopada 2020, 17:28Wybacz, ale nie będę dyskutować na ten temat. Każdy ma prawo żyć tak jak uważa za stosowne :) i ty i ja :) miłego wieczoru :)
Monika123kg
19 listopada 2020, 18:30Ba. Ja nawet kocham zwierzęta. Mam nawet psa. Uwaga... Nie zjem go 😁 wiesz temat rzeka. Ja uważam że skoro są zwierzęta hodowane na pożywienie to mogę zjeść. Nie znaczy że jestem człowiekiem gorszego sortu. Ps. Rośliny ponoć też cierpią..
Monika123kg
19 listopada 2020, 18:31Klaudia nigdy nie używałam czytnika. Powiedz jak z oczami? Nie bola jak tak patrzysz na monitor?
kklaudia1882
19 listopada 2020, 18:38Przykro mi, ale moja opinia może Ci nie pomóc. Noszę okulary z tym niebieskim filtrem do komputera, w tel mam ustawioną ochronę a mój kindle ma podświetlany ekran, więc to wszystko razem wzięte do kupy powoduje, że nawet całodzienne siedzenie przed kompem lub komórka czy czytnikiem nie męczy mi oczu. Ale pożyczyliśmy ostatnio naszej babci ink booka - też ma podświetlenie i mówi, że jest bardzo zadowolona, bo właśnie oczy się jej nie męczą. Kiedyś korzystała z naszego starego kindle - wersja paperwhite, bez podświetlenia i wtedy mówiła, że szybko się jej oczy męczą.
Agnusia93
19 listopada 2020, 16:08Eh... Czyli płacicie tylko zam pobyt i opiekę. Polskie realia... Ah te milosci😄. Co ta młodzież potrafi zrobić dla niej. Wytwaly był jak pól roku wytrzymał! Ja bym dala sobie spokój 😄.
Monika123kg
19 listopada 2020, 18:29I.... Wyżywienie 🤣 chodź doradzają by wodę i soki przynosić he he... Jak tylko będzie lżej z wirusem łatwiej będzie o zmianę osoedka. Mój syn to taki zawodnik że co panna to... Inne upodobania.