W piątek dostałam takiego oto smsa : "Kochanie - przywitaj mnie uśmiechem " :D
Później do drzwi dobija się ślubny :D - niespodzianka nie z tej ziemi :D Mieliśmy dla siebie całe 59 godzin ....TEORETYCZNIE , ponieważ kiedy mąż przyjechał to musiał pozałatwiać swoje sprawy . W sobotę do południa poszedł do swoich rodziców , gdyż dawno ich nie odwiedzał , po południu znów odwiedził siostrę - miała parę dni temu urodziny . Przynajmniej niedziela - była nasza :) .
A dziś ? - Znów pojechał do pracy . I znów czekamy - znów odliczamy - znów tęsknimy :)
Ale zostało to :P
Ten weekend do najłatwiejszych nie należał - impreza za imprezą , pokusa za pokusą .
W sobotę - spotkanie dobrych przyjaciół - mamy taką tradycję że przynajmniej raz w miesiącu spotykamy się u nas i .... dobrze się bawimy.
W niedzielę - przyjechał na 2 dni mój braciszek :D - akurat 1 marca miał urodziny więc u nas , zrobiliśmy jemu "urodziny - niespodzianka " . Biedaczka cały czas ząb bolał :(
A ja ? Nie do uwierzenia :D - posiłki wg planu , jedynie co na czas imprez stwierdziłam że jednego i drugiego dnia zwiększę kaloryczność swoich posiłków ( kolacja ) o 100 - 150 kalorii .Jak ja sobie pomyślę ile wcześniej jadłam na takich imprezach to od razu żołądek mnie boli :/ Skoro każdego dnia pokonuję swoje słabości - bo nie ukrywajmy , każdego dnia jest idealny moment by się najeść to dobry znak - jedzenia mną nie będzie rządzić.
Nawet mój mąż stwierdził - " Nie poznaję Cię miśka - jestem z Ciebie dumny" .
A inni ? - patrzeli podejrzliwie :P Jeszcze nikt nie wie żem na diecie :P Niech tak póki co pozostanie.
Dziś rano tradycyjne ważenie . Tralalalaalla - od koloru do wyboru :P
Dawno nie wymieniałam baterii - pewnie, to TO :/
Obiecałam sobie że w każdy poniedziałek będę dokonywać ważenia i dokumentować foto. Tak więc pobiegłam ( mimo potwornego deszczu ) do przychodni . A tam 121,2 kg :D - równy MINUS 1 kg . Ale czy ona waży tak samo jak moja waga ? No dobra, nie ma co gdybać - wynik zapisuję z wagi z przychodni , za tydzień już będzie moja waga. Aaaaa chciałam zrobić sobie foto w przychodni :D , ale pielęgniarka ciągle stała mi za plecami :P - dałam sobie więc na luz.
Nie wiem czy to od pogody czy brakuję mi jakiś witamin ( uważam że w mojej diecie jest wszystko co być powinno ) , ale coś od 2-3 dni moje usta brzydko się prezentują . Nie są popękane,ale takie szorstkie,z miniaturowymi kosteczkami ( jak się przyjrzę to je widzę :D ) , czuję dyskomfort i czasami pieczę .Wybrałam się do apteki po jakąś maść na "moją dolegliwość " . Efekt taki - że kupiłam watę , gazę - do kiełków ( jeszcze nie zaczęłam ich siać :D ) ...a o maści zapomniałam . Ale w drodze powrotnej zahaczyłam o Biedronkę i wpadła mi w oko wazelina . Może pomoże.
Dzisiejszy jadłospis :
I - 2 kromki chleba żytniego z pieczoną piersią ( pierś natarłam ulubionymi ziołami i upiekłam )
II - domowy kisiel z wiśniami
III - talerz rosołu
IV - potrawka z kurczaka z ryżem
V - jeszcze nie wiem co na kolację.
Ze względu na deszcz - ruchu praktycznie brak,tyle co pobiegałam po sklepach.Ale coś się rozpogadza , wiec zamierzam przynajmniej godzinę pospacerować.
Zobaczę co u Was słychać - dziękuję za wszystkie komentarze,rady,opinie,sugestie :)
UlaSB
3 marca 2015, 10:54Oj, też bym się strasznie ucieszyła z takich niespodziewanych odwiedzin ^^ Ślicznie Ci idzie, podziwiam Cię jak nie wiem! Fantastycznie się trzymasz i masz niesamowicie silną wolę! PS. Makaron z zieloną herbatą kupiłam w chińskim sklepie :) A soby nigdy jeszcze nie próbowałąm, ale bardzo jestem ciekawa, jak smakuje :) Buziaki!
agaa100
2 marca 2015, 22:39Brawo !!! Walczysz ze swoimi słabościami i zwyciężasz. Zazdroszczę tej samodyscypliny :)))
dziubek814
2 marca 2015, 22:01to mialas fajna niespodziankę i bardzo imprezowy weekend :d qle musze powiedzieć ze ja tez jestem dumna ze tak ładnie dalas sobie rade z pokusami ! :))mqm podobna wazline i jestem calkiem zadowolona :p
dodi13
2 marca 2015, 21:30Hehehehehe..bierz tę wagę z 59:))) na usta to wazelina jest ok. Uzywasz oleju jakiegoś wiesz takiego zdrowego?Może te usta to z braku kwasów tych omega6 czy 3, nie wiem za bardzo, nie znam się, sama używam oleju lnianego i bardzo mi pomógł na skórę, paznokcie w czasie diety i osoby odchudzające się powinny go pić/jeść bo pomaga w odchudzaniu. Polecam poczytaj coś o nim;) Pozdrawiam:)
Monika123kg
3 marca 2015, 07:15Oleju nie piję (kiedyś próbowałam , ale mnie odrzuca ) .Ale używam oliwy , oleju zwykłego ( sporadycznie) , orzechy,nasiona,awokado,ryby.
Krasnalia
2 marca 2015, 17:38Na piękne usteczka szczerze polecam pomadkę ochronną firmy Uroda "melisa", kosztuje 5zł i można kupić w kioskach ruchu i w niektórych drogeriach. Jest cudowna, od lat tylko jej używam, pięknie nawilża i regeneruje skórkę w przeciągu jednej nocy :)
care_
2 marca 2015, 17:08Doskonale rozumiem problem weekendów, co tydzień jest to samo. Jednak oświadczyłam moim znajomym, że walczę po raz n-ty, żeby było łatwiej. Oni nie kuszą a ja nawet nie pomyślę, żeby coś podejść. Gdyby tak jeszcze alkohol wyeliminować do końca. :)
pyza44
2 marca 2015, 15:51Super sprawa ta twoja waga:) ja tez tak chcę !!! muszę coś tam pokręcić może nie trzeba będzie się odchudzać he he .Piękne kwiaty takie wiosenne
Dorota1953
2 marca 2015, 15:06Z tą wagą to dobre :)))) Spróbuj wyjąć baterię i ją z powrotem włożyć. Nieraz to pomaga :) GRATULUJĘ SPADKU WAGI I SAMOZAPARCIA :))))) Miłego dnia :)
Monika123kg
2 marca 2015, 15:26Dziękuję Dorotko - patent z wyjmowaniem i ponownym łożeniem - nie daję rezultatu.Muszę jutro kupić nowe,
katy-waity
2 marca 2015, 15:01tez mialam taka szalona wage, tylko tak z 10-5 kilo roznicy pokazywala wedlug swojego uznania;)
puszysta43
2 marca 2015, 14:47Oj super ta twoja waga,najlepszy wynik to ten 24 :-) chyba masz kochana anoreksję :-))) a tak poważnie to gratuluję tego kilograma spadku i pięknych kwiatów ,Buzka :-)
Monika123kg
2 marca 2015, 15:25Ale ta waga 53 kg mogłaby być :P ....No w porywach zadowolę się z 89 kg :D
jablkozcynamonem
2 marca 2015, 14:38Piękne kwiaty. Bardzo dobrze Ci idzie przestrzeganie diety. Jestem dumna, że nie poddałaś się na imprezach. Co do ust, mam nadzieje, że wazelinka pomoże. Jakby co, polecam balsam do ust Tisane. Wg mnie najlepszy
Monika123kg
2 marca 2015, 15:24Dziękuję bardzo :) Muszę poszukać tego balsamu,bo posmarowałam się tą wazeliną i usta mnie pieką :/
wejscieawaryjne
2 marca 2015, 14:07Superrrr!:) Super spadek i super niespodzianka:)
zmiana2010
2 marca 2015, 14:00fajna niespodzianka ze strony mężusia
PuszystaMamuska
2 marca 2015, 13:33Hahaha - dobre wskazania wagi - koniecznie wymien bateryjki :) Kochana nie patrz na deszcz - z cukru nie jestes! Wkładaj buty, kurtkę, bierz parasol i fruuuuuuu na spacer... Pamietaj - nie szukamy wymówek! Pozdrawiam cieplo. Ps, ja usta zawsze smaruje zwykla wazelina - kupiłam sobie z Vaseline, ale mam tez z Ziaji - zwykla prosta - działa cuda...
Monika123kg
2 marca 2015, 14:25Przestało padać :D - marsze muszą być zaliczone . Bo niestety jak się rozleniwię to ...kaplica :P
PuszystaMamuska
2 marca 2015, 14:50Kaplica jak kaplica.. ale wzrost na wadze zapewniony! ! ! ! ! !
Fryzja
2 marca 2015, 13:31Moja waga też ostatnio wywinęła mi taki numer ;) Suche usta i skóra to brak witaminy A. O witaminy z grupy B też warto zadbać, są one polecane dla osób, którym opornie idzie odchudzanie :)
Monika123kg
2 marca 2015, 14:24Chyba takie witaminy kupię bez problemu w aptece ?
Fryzja
2 marca 2015, 14:47Tak :) Nie polecam multivitamin bo są słabo wchłanialne. Wit A rozpuszcza się w tłuszczach, a witaminy z grupy B w wodzie. Nadmiar witaminy A wydalimy z moczem, ale dawki witaminy A nie wolno przekraczać. Ja suplementuję np. kilka dni i robię przerwę, żeby organizm się nie przyzwyczajał i pobierał witaminy także z pożywienia. Te witaminy kosztują po 3-4 zł za opakowanie :)
Fryzja
2 marca 2015, 14:49Miało być nadmiar B wydalimy z moczem :)
fiterka
2 marca 2015, 13:28Piękna niespodzianka!!!!!Zazdraszczam !!!!