nawet nie wiem cz\y jest sens w jutrzejszym wazeniu. na pewnonie schudlam w tym tyg. czuje to po ubraniach. dodatkowo jestem taka napuchnieta ze szok. mam zalamanie slodyczowe czuje sie jak na odwyku, ciezko mi bez nich przejsc przez dzien jestem uzalezniona i jestem na glodzie...
nic pozytywnego dzis nie napisze i nie powiem. wprawdzie slonce swieci i jest slicznie ale co z tego skoro musze gnic w buirze caly dzien i patrzec przez okno.... no coz. jutro sie zmierze moze choc tam jakis maly improvement bedzie jak nie to znowu kicha 4 tydz z rzedu... tak tak wiem tylko ze to moja wina nie pilnuje zeby jesc dokladnie to co w diecie. uwazam na to co jjem ale widocznie tak sie nie da....
cancri
25 czerwca 2010, 14:09postaraj się wytrzymać bez tych słodyczy. nigdy nie jest łatwo, ale później robi się człowiekowi niedobrze po jednym cukierku ;]
livebox
25 czerwca 2010, 14:03Kup sobie płatki,np. Fittela i podgryzaj je w ciągu dnia. Są słodkie i zapychają. U mnie skutkuje:) Do tego polecam słodkie owoce, np. arbuzy. A na ciacho pozwalaj sobie raz w tygodniu. Trzymam za ciebie kciuki.
kojfel
25 czerwca 2010, 12:54witam w kregu uzaleznionych. ja jestem uzalezniona od chipsow i uwierz mi , ze sobie nijak z tym radze. ;/