Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zalamka


nie mam juz do siebie slow. nie warto. i tak jakbym sobie nie tlumaczyla to i tak cale ostatnie ponad dwa tyg wchlaniam wszystko co nadaje sie do jedzenia, jakbym miala tasiemca..haha moj tasiemiec nazywa sie lakomstwo dawno nie zaspakajane zachcianki goruja nad umyslem. poszlam dzis na bieznie i cale pol godziny biegu wmawialam sobie ze nie warto tego pozerac bo potem te kalorie naprawde ciezko zrzucic no i co z tego... godzine potem zjadlam 8 frytek.... musze sie postarac w tym tyg chociaz opanowac apetyt na te wszystkie smakolyki bo ostatnie 3 miesiace pojda na marne.... o jo joj.....

Monika wez sie w garsc!!!! przeciez to sie da osiagnac!! wytrwaj!!!

  • reniag84

    reniag84

    21 czerwca 2010, 09:15

    Kochana nie poddawaj się!! Może masz teraz jakąś chwilę słabości, ale dasz jej radę!!Trzymam kciuki za Ciebie!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.