dieta : ś:jogurt bakomy ze zbożami, 2ś jogurt pitny pomarańczowy, o: grillowany kurczak(jak zwykle zrobiony przez mężusia -pycha), sałatka grecka, pół ziemniaka. woda z cytryną i 1 szklanka wody z sokiem.
na siłownie już nie zdążę. chyba dzisiaj pojadę na spacer rowerowy. jeszcze chcę chłopaków wyciągnąć na zlew do Mietkowa. nigdy tam nie byłam a chciałabym zobaczyć.
życzę wszystkim miłej soboty :)
oddzisiaj74
5 sierpnia 2012, 14:19Rowerek - super sprawa :) Zalewu w Mietkowie nie wspominam dobrze (topiłam się tam, jako dziecko), ale mam nadzieję, że wypoczynek był udany :)
blabli
4 sierpnia 2012, 22:40Dzięki za życzenia. Rowerek to super sport, ja też miałam na początku natchnienie na rower, tylko niestety umarł śmiercią naturalną. Pozostał tylko aerobic.