Hej. Nie było mnie dwa dni nie będę oszukiwac nie trzymałam diety, starałam się być aktywna i to akurat mi się udało ;-) Ale diety nie trzymałam, jutro jeszcze są okrągłe urodziny mojego taty i tak samo raczej nie będzie dieta trzymana. W sensie takim że nie liczona i nieograniczana. Od poniedziałku znowu z rozmachem.
Dzisiaj bez treningu, jednak musiałam pojchać do centrum załatwić jedną sprawę i pojechałam rowerem. Więc 10km przejażdżka zaliczona :)
Z nowości, postaowiłam nie jeść na śniadanie węglowodanów :) Gdyby kogoś interesował powód polecam ten artykuł http://koxteam.pl/2013/04/30/dlaczego-sniadanie-to...
Dzisiejsza szamka:
1-jajecznica, plaster sera light, warzywa
2-owsianka z odżywką białkową jabłkiem i masłem migdałowym
3- sezamki x2 i jogurt grecki doprawiony cynamonem
4-kotlety mielone z indyka (100g mięsa) z ryżem jasminowym i warzywami
5-kasza jaglana na mleku z odrobiną kakao
***UWAGA NIE WLICZAM WARZYW***
RAZEM: 1833kcal
B/W/T : 107g//192g/74g
.missmurder.
4 września 2015, 20:36Chyba w bilansie przestawiły Ci się tłuszcze i węgle :> i narobiłaś mi potężnej ochoty na te kotleciki!
Moncio
4 września 2015, 21:35o tak dzięki za uwagę :) przepis na kotleciki na dwie porcje : 200g zmielonego filetu z indyka, ćwiartka cebuli czerwonej troszkę pietruszki sól pieprz czosnek do smaku, małe jajko i jedna płaska łyżka bułki tartej. Zmieszać i na patelnie z odrobiną oleju kokosowego/ryżowego czy jaki tam lubisz podsmażyć z jednej z drugiej i gotowe :)