Nawet się nie będę tłumaczyć, ale trochę kcal dzisiaj przyswoiłam, nawet nei chodzi o ilość bo nie ma dużej tragedii tylko o jakość zwłaszcza pod koniec dnia.... Nie mam jedak jakiś większych wyrzutów sumienia :D Było przepyszne!
Trening B2
1.rozgrzewka chód 20min
2. przysiad sumo 4x10x14kg progres
3.wykroki chodzone 3x10x4kg
4.unoszenie tyłka na piłce 3x10
5. prostowniki na rzymskiej 3x10x4,5kg progres
6. siad przy ścianie 3x40s
7. plank/deska 3x45sek
rozciąganie
wszystko razem zajęło mi 1h
No i dzisiejsza micha nie cała sfotografowana
1-owsianka 50g owsa 100ml mleko15g nerkowca 120g gruszki
2-omlet 40g żółtko 100g białko ś2 śliwki 20g masła orzechowego, 15 orzechów włoskich, 20g mąki razowej dżem truskawkowy niskosłodzony
3-180g indyk, 5g oleju kokosowego, 50g kaszy jęczmiennej sałatka z pomidora-150g i papryki-50g
4-princessa kokosowa, (192kcal) lód Mars (140kcal) jogurt grecki z jagodami .......... (wiemwiemwiem)
RAZEM: 1997kcal (policja? trzeba mnie ukarać! :-P ) T:81g (ehhh) W:217g, B: 100g
spelnioneMarzenie
30 sierpnia 2015, 10:01mala odskocznia na pewno nie zaszkodzi ;-)
cathleen.x
29 sierpnia 2015, 21:32U mnie dzisiaj rowniez wpadla jedna rzecz, ktora nie powinna, wiec nie jestes sama ;) Juz jest dobrze, opanowalam sie i mam nadzieje, ze wiecej wybrykow miec nie bede, bo szkodaby bylo zaprzepascic to, co juz osiagnelam :) Powodzenia !