Bo dużo mam do zyskania.
zdrowie
sprawność fizyczną
uśmiechy i dumę w oczach męża i dzieci
zadowolenie z siebie
a jak się teraz czuję?
ciężka, zmęczona, nieatrakcyjna.
Czasem czuję się nikim. Mam poczucie, że to nie ja kieruję swoim życiem.
Skoro nie panuję nad jedzeniem, nie panuję nad niczym.
A przecież jedzenie uspokaja, utula, pociesza...
Otóż nie. Już nie. NIE
Koniec. I początek.
WIem, że mogę. I chcę.
I to nie od jutra, tylko teraz. Już. Natychmiast.
Skoro Wy możecie, ja też.
Trzymajcie kciuki, bo bez tego, ani rusz :-)
Ladyanja00
3 października 2012, 02:46do boju!!! rowniez trzymam kciuki ;)
peggy.na.obcasach
3 października 2012, 01:22Jasne, że trzymam kciuki!!! :) Co do czucia się nieatrakcyjnie - ja (jeszcze wciąż, ale już coraz słabiej) czuję się bardzo niezgrabnie nawet jak po prostu siedzę na zwykłym krześle. Jakoś tak - mało dziewczęco, mało kobieco, niepowabnie ;) Także za mnie też trzymaj kciuki! :) Pozdrawiam!
sarna88
3 października 2012, 00:513mam kciuki ;)