Tak jak pisałam w ostatnim wpisie byłam w dzień kobiet z koleżanką w kinie - jestem bardzo zadowolona z filmu. :)
Po śniadaniu zjadłam dwie kanapki z twarożkiem, sałatą, salami z pieprzem i pieczarkami konserwowymi.
Później zjadłam jogurt. (z braku czasu bo byłam już u koleżanki). Później poszłyśmy do kina, po kinie zjadłam dwie kanapki z twarożkiem.
Wypiłam 3 albo 4 drinki - nie liczyłam. Zjadłam trochę chrupków i pare żelek.
Wczoraj weszłam na wagę, jest -0.9 kg ! Jest dobrze - w trzy tygodnie -3.6 kg :D
Zjadłam na śniadanie dwie kanapki z twarożkiem. Były jeszcze dziewczyny to zjadły ze mną. Później pojechałam do mojego K. zjadłam u niego banana i poszliśmy się położyć. Wstaliśmy koło godziny 19, byłam bardzo głodna ale nie chciało mi się nic robić do jedzenia ale K. zaproponował, że zrobi mi jajecznice - uratował mi życie :D
Dzisiaj z rana zjadłam musli z bananem:
na drugie śniadanie zjadłam bułkę, połówka z twarożkiem z łososiem, sałatą, szczypiorkiem, ogórkiem i pomidorem, druga połówka z serkiem wiejskim i dżemem jagodowym
Przed chwilą zjadłam obiad : warzywa na patelnie zielone z kukurydzą, ciemny makaron, maślanka, trochę ketchupu
Za jakąś godzinę idę poćwiczyć. Co zjem później jeszcze nie wiem , może jakiś koktail a na kolację pewnie jakaś kanapka.
Dostałam @ ale o dziwo nie jadłam więcej te kilka dni przed. Sukces :)
nesi25
12 marca 2016, 11:58Widzę, ze nie tylko mnie urzekły kanapki. Smacznie wyglądają :)
andziasek90
11 marca 2016, 09:26Gratuluję spadku!! SUPER! :)
mociakowa
11 marca 2016, 10:54DZIĘKUJĘ !!! :))
CookiesCake
11 marca 2016, 01:00Gratuluje spadku, super Ci idzie ;)
mociakowa
11 marca 2016, 10:54dziękuję ! ;)
roogirl
10 marca 2016, 20:47Aż zgłodniałam :)
mociakowa
10 marca 2016, 21:17to może czas na kolację ? ;) Ja już idę poleniuchować do łóżka ;)
roogirl
10 marca 2016, 21:50Już jadłam. napchałam się 3 kanapkami i warzywami.
angelisia69
10 marca 2016, 17:00i super!!taka odskocznia napewno podkrecila metabolizm,i spadeczek byl ;-) pyszne jedzonko
mociakowa
10 marca 2016, 18:15w sumie w ten sposób o tym nie pomyślałam :D No tak pewnie metabolizm troszkę się podkręcił. Idę robić kolację po treningu ;)