Po dzisiejszym ważeniu się nic nie mogło popsuć mi humoru Właśnie wróciłam ze siłowni, odbębniłam ćwiczenia.
Wcześniej zrobiłam kopiec kreta Uwielbiam robić desery, ja samej nie dam rady pochłonąć całego ciasta, nawet jakbym bardzo chciała, a moim rodzinnym domu znajduję się obecnie 7 osób (+ teraz ja). Więc mamy taką cichą umowę, ja robię i mam z tego frajdę, ćwiczenia, dodatkową naukę (troszeczkę spróbuję by sprawdzić czy mi wyszło), a oni jedzą i jedzą i jedzą, nieważne czy mi wyjdzie czy nie Fajnie nie?
Następne ciasto jest już wybrane :) Jak zjedzą kopca kreta to będę robić tzw. Shreka i postaram się mieć już własne zdjęcia. Choć podejrzewam, że nie będzie tak estetyczny jak w cukierniach :D
Oki, więc skoro było o Shreku to i tekst z filmu by się przydał a że pasuje do sytuacji. Tak więc dziękuję za dzisiejsze wsparcie w moim poprzednim wpisie :) Jesteście wspaniałe :) Miłej nocki
A teraz? Zrobię jajecznicę
ile_mozna_marzyc
17 maja 2016, 16:11O mniam, nie dość że w domu muszę patrzeć na kopiec kreta to jeszcze tutaj! :D zazdroszczę tego, że potrafisz się opanować przy pieczeniu z jedzeniem.. też lubiłam piec, ale teraz odeszła mi ochota, skoro nie mogę tego zjeść! Pozdrawiam ;)
Papatka-78
17 maja 2016, 10:08no siłe woli to Ty masz kosmiczną :) brawo Ty :) pięknie pieczesz:) buziaki
Maratha
17 maja 2016, 09:57ja jestem kompletne beztalencie wypiekowe, ugotuje wszystko, ale upiec... nawet karpatka mi wyjdzie z zakalcem... A kopca kreta juz taaak dawno nie jedlam... Ciekawe czy by sie dalo zrobic wersje dietetyczna...
Kora1986
17 maja 2016, 09:26Ja też właśnie lubię piec, żeby próbować, ćwiczyć, ale nas jest tylko trójeczka i potem kusi :-) Mogłabym brać do pracy, ale nie będę sponsorować firmy przecież :-)
30kg-do-szczesciaa
16 maja 2016, 23:09Shrek się prezentuje zawsze bardzo ładnie więc na pewno Ci wyjdzie:)
ingrid83
16 maja 2016, 22:34ja nie pieke..bo bym sie nie umiala powstrzymac od zjedzenia :P
zurawinkaaa
16 maja 2016, 22:05ha ha czyli możesz przyjąć że skoro jedzą to zawsze wychodzi Ci przepysznie :)
Mobilizatorka
16 maja 2016, 22:10podoba mi się ten tok myślenia :D taki bardzo pozytywny :D