Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Możecie na mnie krzyczeć, dawno mnie nie było


Dawno, a raczej bardzo dawno mnie nie było :( Praca, praca, praca i jeszcze raz praca :( Waga pół kilo wyższa :( Ale za to byłam w sobotę biegać :D może nie za długo, ale powoli zaczynam się rozkręcać :D Mam superancki zbiornik retencyjny wybetonowany do o koła także super się biega :D Trzymajcie kciuki :)

Zmykam się szykować i o 19 startuje. Kto biega dzisiaj ze mną ? 

Zostawcie jakieś motywacyjne komentarze, to zawsze pomaga i napędza do dalszej pracy :)

Buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.