Dawno mnie nie było :/ Praca dała mi mocno w kość ostatnimi czasy :/
Dzisiaj na śniadanie 3 kromki chleba razowego z serkiem Piątnica ze szczypiorkiem, łosoś wędzony i plasterki pomidora. Znalazłam nową herbatę :D w mojej ulubionej herbaciarni Gruszka z imbirem pyszności :D Waga spada powoli, ale sukcesywnie, i mega ciesze się z tego efektu. W ramach większej motywacji do ćwiczeń, bo to mi ostatnio nie wychodzi :/ idę dzisiaj po bikini :D Rozpiszę plan treningowy i powieszę je obok, dam znać czy wizualizacja działa. Na drugie śniadanie przewiduje shake z malin i maślanki. Na obiad makaron pełnoziarnisty z sosem pomidorowym i kurczakiem. Podwieczorek hmmm... jeszcze nie wiem :P Rozpiszę wszystko później, dla tych którzy chcieli by skorzystać.
Ps. Mam dzisiaj wolne :D ale jutro już normalnie do pracy :/
Rozmowa telefoniczna z mamą:
ja: Jestem na diecie
mama: O boże dziecko, to pewnie nic nie jesz?
ja: Przeciwnie, jem więcej niż kiedyś, a chudnę :D
Taki krótki wstęp do kolejnego wpisu ;)
angelisia69
12 kwietnia 2016, 14:37hehe ta rozmowa mnie rozbawilas,niestety "starsze" pokolenie nadal ma bledne informacje ze "dieta" to tylko salata i woda.Jakby im pokazac nasze obecne "diety" to by sie zdziwily ze jedzac tak syto i smacznie mozna schudnac.Niezle ci idzie ;-) a herbatki tez uwielbiam.