Wracam po roku przerwy w pisaniu. Zaglądałam, ale nie czułam potrzeby wrzucania wpisów. W międzyczasie zaszłam w ciążę i urodziłam moja druga córeczkę. I całkiem sporo przytyłam ;)
Zaczęłam walczyć z ciążowymi kilogramami już kilka tygodni po porodzie, ale ja już tak mam, że na początku nie chudnę, karmienie piersią nie pomaga, bo przeszkadza gigantyczny apetyt. No i w międzyczasie były święta ;) Teraz już czuję że mój organizm znów wraca do normy, nie mam napadów głodu, fizycznie czuję się już praktycznie jak przed ciąża.
Plan jest taki: 2000 kcal (że względu na kp) + treningi lub dluzsze spacery 3 razy w tyg.
Podchodzę do tematu na spokojnie, bo chciałabym wypracować nawyki z którymi juz zawsza będę mogła funkcjonować, nie interesują mnie szybkie rozwiązania, po których zaraz wrócę do starych nawyków i obecnej wagi. Z wiekiem metabolizm tylko zwalnia, jak już schudnę, to muszę wagę utrzymać i nie ma innej opcji.
przymusowa
9 lutego 2020, 00:17"Z wiekiem metabolizm tylko zwalnia, jak już schudnę, to muszę wagę utrzymać i nie ma innej opcji". Plan bardzo fajny ale zapewniam, że to stwierdzenie nie musi być prawdziwe. Na nasz metabolizm (bez względu na wiek) mamy olbrzymi wpływ:)