Postępuję w cyklu dwu tygodniowym.
Dwa tygodnie życia jak bym sobie tego życzyła, w harmonii, sportem, dietą i porządnością przeplatane z dwoma tygodniami obżarstwa, nieróbstwa i odkładactwo. Własnie spóźniam się do pracy, trenuję u psa rozciągłość pęcherza i nie załatwiam jeszcze jednej, terminowej sprawy.