Naprawdę, swój pamiętnik powinnam przenieść na serwis wpierdalacze.pl
Swój wolny czas poświęcam całkowicie twórczym, bardzo kreatywnym, budującym zajęciom, jak np. jedzeniu i wpieprzaniu, dla odmiany - jedzeniu, dla urozmaicenia, wpierdalaniu ;p
W roku szkolnym dałabym się pokroić za taki nadmiar czasu, w marzeniach wybiegając z tego każdą wolną minutę. Cóż powiedzieć.. skomentuję to tylko idiotycznym "Hehehehe!" . Na razie górą jedzenia chcę odnaleźć w sobie "równowagę wewnętrzną" ;p
W ramach odnajdywania nowych pasji, jutro zaczynam udzielanie korków z angola. Czas rozszerzyć swoje umiejętności pedagogiczne;p Założę też kartę w bibliotece i zacznę eliminować literaturowe zaległości!
Pozdrawiam wszystkich walczących, nie bierzcie ze mnie przykładu - Mloszka ;)
kachnienka
20 września 2011, 02:05super sie czyta twoje wpisy, jak bym siebie slyszala :) strasznie lubie takie poczucie humoru i podejscie do siebie :)
580Selene
9 czerwca 2011, 12:04Ach to Ty .... znowu się uśmiałam, jakbym czytała sama siebie sprzed pół roku. A ja wale wszystkie problemy, kurde o mały włos nie posadziłam swoje dupsko na wózek inwalidzki bo mi tak plecy rypły ... wizja, że możesz już nie wstać i w majty robić to dopiero motywacja !!! A jeśli chcesz się przekopać pod stertą cielska to ogranicz spożycie mięsa a o czerwonym to zapomnij! Pieczywo nie jest dla Ciebie aż tak złowrogie ale jeśli chcesz schudnąć to ogranicz do minimum. Uzupełnij dietę warzywami i tofu. Przydatny dla Ciebie są ryby i owoce morza, produkty mleczne, warzywa i ananas ; ) jest tego od groma i da się z tym żyć ! Na necie znajdziesz wiele informacji, ja mam swoja książkę i powoli się z nią oswajam ; ) Pozdrawiam
realthingvol.x
9 czerwca 2011, 00:43niestety, trudno skupić się na sobie, kiedy ciągle porównuje sie siebie z innymi. tymi szczuplymi, ladniejszymi, lepszymi.. wyrobic w sobie taki egoizm- to marzenie. chcialabym choc raz pomyslec o sobie- jestem zajebista, najlepsza i kij w tyłek wszystkim innym!, ale wiem, ze to nie nastapi. moje kompleksy piętrzą się tak samo, jak twoje jedzenie ;) i tez mam ten problem,a mialam sie juz wziac w garsc.. zabawne, haha.
580Selene
8 czerwca 2011, 23:48Dobra jesteś, uśmiałam się trochę ; ) pozdrawiam !