Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Wracam do was.
Mam nadzieję że mi się to uda bez większych problemów i jeśli tylko czas pozwoli będę na V bardziej regularnie i bardziej aktywnie.
Urlop zaliczony.
Wypoczęłam, opaliłam się.
Samopoczucie dobre.
Wyluzowałam i mam zamiar nie martwić się na zapas.
Co ma być to i tak będzie. Moje zamartwianie się i zadręczanie złymi myślami nic tu nie pomoże i nie zmieni.
Moje odżywianie przez ostatnie dwa tygodnie pozostawia wiele do życzenia, ale nie marudzę. Na siłę nikt mi niczego do buzi nie pchał.
Waga nie znana, nie miałam odwagi na nią stanąć, ale na pewno jest więcej niż na pasku.
Ruch był, bieganie wciągnęło mnie na dobre.
Pochwalić się mogę że w sobotę zaliczyłam swój pierwszy start.
10 km w Biegu Powstania Warszawskiego.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
vita69
31 lipca 2015, 14:10fajnie, że wróciłas:) chociaż jak dla mnie to nigdy nie odeszłaś :))))))))))))))) zważ się to będziesz wiedziała przynajmniej z czym masz do czynienia :P
Julietta21
30 lipca 2015, 14:03Fajjnie,że jesteś z powrotem kochana! wypoczeta, zadowolona z urlopu najwazniejsze!!! Motywuj nas Dalej , calusy! dziękuje za miłe slowa:*
Asik1603
29 lipca 2015, 17:45Cieszę się, że jesteś Motywuj nas swoim zapałem:)))))) Podziwiam Cię za ten upór. Jesteś silną kobietką:)))))) Buziaki:)
NieidealnaG
29 lipca 2015, 11:23Fajnie, że jesteś :) Kochana, jak Ty już w maratonach startujesz to jesteś widać zaprawiona w bieganiu, super i oby tak dalej :)
MllaGrubaskaa
29 lipca 2015, 13:20he, he ;)) 10 km to jeszcze nie maraton, ale może kiedyś ;)) zobaczymy ;))
NieidealnaG
29 lipca 2015, 15:39Wiem,wiem ale dla mnie czyli tej która nie biega to jakbyś w maratonie biegła i wyczyn niesamowity ;)
ggeisha
29 lipca 2015, 09:19Brawo! Jaki czas?
MllaGrubaskaa
29 lipca 2015, 10:41Nie powalający 1:11:36
natalie.ewelina
28 lipca 2015, 20:07Gratulacje za medal....ze pokonujesz swoje slabosci i aktywnosc ci towarzyszy,pozdrawiam
MllaGrubaskaa
28 lipca 2015, 20:12Kochana, a co u Ciebie??
Nowa30
28 lipca 2015, 19:46też ruszam od nowa i 3 kg na plusie ale trzeba wierzyć że będzie dobrze tak z tym jak i innymi sprawami.
MllaGrubaskaa
28 lipca 2015, 19:52Musi być dobrze, nie ma innej opcji ;))
corros
28 lipca 2015, 16:42oooo też taki medalik mam :)
MllaGrubaskaa
28 lipca 2015, 19:44To widzę że się rozbiegałaś ;)) Też na 10 km biegłaś?
corros
29 lipca 2015, 09:44tak na 10, to juz mój 4 bieg :) niestety za duza jetem i kolana siadaja ;/
MllaGrubaskaa
29 lipca 2015, 11:13Ja nie wiele mniejsza od Ciebie. Nie mamy wyjście musimy schudnąć to będzie się nam lepiej biegało :))
ibiza1984
28 lipca 2015, 16:39Ogromnie Ci gratuluję! I tego biegu i tego samozaparcia. Cieszę się, że wróciłaś:)
hwhwhw72
28 lipca 2015, 16:21Fajnie, że jesteś;)) gratulacje za bieg
Evcia1312
28 lipca 2015, 16:17super ze jestes...pozdrawiam
Zaczarowanaa
28 lipca 2015, 14:16Też sobie powtarzam że zamartwianie się nie jest żadnym lekarstwem a jednak......Tak niestety jesteś skonstruowane że nie umiemy nie myśleć.
Peppincha
28 lipca 2015, 12:25jejusiu ja nie mam tyle samozaparcia by wstawać rano... musiałabym się zwlec z łóżka o 5 :P
Waniliowa80
28 lipca 2015, 12:01oj tak jak odbicie w lustrze nie cieszy to i głowie źle się dzieje , odpoczęłaś opaliłaś się to teraz do dzieła :)