Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Miesiąc minął od mojego ostatniego wpisu.
Dziękuję że o mnie nie zapomniałyście. Ja was troszkę zaniedbałam, ale czasu i weny do V nie raz zbrakło.
Tęskno mi jednak za wami więc wpadam tu od czasu do czasu i podczytuję co u was, czasem komentarz zostawiam.
Co u mnie.
Wagowo bez zmian. Są wahania kilo czy dwa w górę lub w dół, ale na jednym poziomie.
Dietowo, na razie odpuściłam. Nie szaleję i nie obżeram się. Mogło by być lepiej, ale narzekać i tak nie powinnam.
Najgorzej chyba w takie dni jak teraz kiedy pracuję sama po 13 godzin i nie zabieram do pracy nic konkretnego do jedzenia.
Ruchowo ok. Od 16 maja w miarę regularnie biegam, co jakiś czas spacerek zaliczę lub rower.
Według endo moja aktywność za czerwiec wypadła tak.
Zdrowotnie nic jeszcze się nie wyjaśniło.
Czekam do 11 sierpnia na kolposkopię.
Mój ginekolog mnie uspokoił że skoro objawów infekcji nie ma i przy zwykłym badaniu nie widać żadnych niepokojących symptomów to na pewno nic groźnego.
Kontrolne badania w CO jak najbardziej ok, więc jestem spokojniejsza.
Od 13 mam urlop i śmigam na tydzień na mazury.
Figura na lato nie idealna, ale nie mam zamiaru robić z tego dramatu, latam w krótkich spodenkach, a na wyjazd zamówiłam sobie kostium dwu częściowy.
O taki!
Do regularnego pisania na V wrócę pewnie w sierpniu, na razie będę starała się jak najczęściej zaglądać do was.
Miłego popołudnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
judipik
9 lipca 2015, 22:45Ja tez dzis przelotem tutaj jestem ;-) Buziaki i wytrwałości w pracy życzę, a potem udanego urlopu ;-) Tez wybieramy sie na Mazury w tym roku. Oby pogoda dopisala ;-)
NieidealnaG
8 lipca 2015, 18:54Fajnie,że się odzywasz :) Bardzo ładny kostium :) Dobrze, że trzymasz wagę i jesteś aktywna :) Dzięki temu nie idzie w górę a przyjdzie czas, że spadać zacznie :)
Evcia1312
8 lipca 2015, 18:53pozdrowienia, pisz czesciej
nussell
8 lipca 2015, 18:24Fajnie że jesteś
_Pola_
8 lipca 2015, 17:27Bardzo ładny ten kostium :) Pięknej pogody życzę na wyjeździe :))
ibiza1984
8 lipca 2015, 17:16Brak jedzenia w pracy to ogromny błąd. Natomiast Twoja aktywność godna pozazdroszczenia. Kostium super, elegancki i z klasą. Będziesz gwiazdą jak nic :)
MllaGrubaskaa
8 lipca 2015, 17:28Jeść jem, tyle że głównie owoce, jogurty lub kanapki, nic konkretnego co stanowiło by wartościowy posiłek.
Eilleen
9 lipca 2015, 21:48Ja jem właśnie to co wymieniłaś i nie uważam tego za nic konkretnego czy bezwartościowego :-)
WielkaPanda
8 lipca 2015, 16:42Fajnie, że dajesz znaki życia na Vitalii:) Kostium śliczny!!! Będziesz ponętnie wyglądała na plaży. Pozdrawiam cię serdecznie i życzę ci udanego pobytu nad jeziorami:))