Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po japońsku czyli jako tako ;))


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.


Znów brakuje mi na wszystko czasu.
Staram się jak mogę, ale nie wyrabiam, a na dodatek przez ostatnie dwa dni vitalia chodziła mi jak muł i nawet jak miałam chwilkę i chciałam was poczytać to nie bardzo mogłam bo coś się ciągle blokowało. Zaznaczam od razu że inne stronki działają bez zarzutu.


Dieta też delikatnie zaczęła kuleć.
Znowu winny brak czasu i mała bytność w domu.
Niestety przygotowywanie posiłków  jest dość czasochłonne i jak idę na rano do pracy to muszę przygotować sobie drugie śniadanie w pojemniczek, jak idę na popołudnie to muszę przygotować dwa posiłki. Do tego oddzielnie coś dla męża i wychodzi na to że większość czasu musiała bym spędzać w kuchni.
Po za tym muszę i tak sobie zmieniać dietę i ustawiać ją w taki sposób żeby zużywać niektóre produkty szybciej. Nie lubię marnować jedzenia, a są produkty które po otwarci szybko trzeba wykorzystać i nie mogą leżeć tydzień w lodówce. I tak kupuję już najmniejsze opakowania, a nie wykorzystuję wszystkiego.

Wiem już jednak jak komponować sobie jadłospis, przepisy z diety mam zapisane na pdfie i będę sobie z nich korzystać bo są fajne i smaczne, ale na kolejny miesiąc raczej abonamentu nie wykupię.


Ćwiczenia są. Nie co dziennie, ale jak tylko mam czas to staram się ruszać.
Wyzwanie brzuszkowe idzie średnio dwa dni już ominęłam.
Za to mogę się pochwalić ze przy ostatnim biegu zrobiłam prawie 9 km.


Nie obiecuję że będę robić wpisy co dziennie bo na razie to mało wykonalne, ale będę się starała zaglądać najczęściej jak się da.
Dziś w pracy postaram się pozaglądać do waszych wpisów.



Moc pozytywnej energii wysyłam.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.

 
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

  • abiozi

    abiozi

    27 listopada 2014, 10:27

    Też walczę! Nie poddaję się...Ty też trzymaj się...pozdrawiam serdecznie!!!!

  • Skania79

    Skania79

    25 listopada 2014, 23:12

    Niech moc będzie z Tobą, Sis...

  • holka

    holka

    21 listopada 2014, 16:18

    Dzielnie sie trzymasz :) I najwazniejsze,że efekty są widoczne :) Więcej czasu życzę!

  • vita69

    vita69

    21 listopada 2014, 13:26

    jak nie trzymasz diety i wiesz, ze nie ma na nią czasu to bez sensu jest wyrzucanie pieniędzy:( sama sobie ja układaj bo dobrze Ci to wychodzi:) i dbaj bardziej o siebie!

  • Nefri62

    Nefri62

    21 listopada 2014, 08:44

    to cały problem że na wszystko nie starcza czasu a posiłki do diety też trzeba kiedyś przygotować. miłego dnia :)

  • Eilleen

    Eilleen

    20 listopada 2014, 22:21

    Ale jak masz dietę vitalii to możesz szukać po produktach które masz (ja tak robię). Możesz ustawić, żeby posiłki ci się powtarzały np. aby wykorzystywać dany produkt żeby się nie zmarnował lub żeby nie gotować codziennie innego obiadu.

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      21 listopada 2014, 08:39

      Nie mam diety z V, ale przepisy są fajne więc będę sobie modyfikować i gotować obiady na dwa czy trzy dni i ustawiać tak posiłki żebym do pracy nie musiała zabierać czegoś co lepiej smakowało by na ciepło, w pracy nie mam możliwości podgrzania.

  • stempelek49

    stempelek49

    20 listopada 2014, 20:29

    Brak czasu.. jak ja to dobrze znam... a to jeden z podstawowych wrogów diety...ściskam i pozdrawiam

  • azoola

    azoola

    20 listopada 2014, 14:48

    Z tym jedzeniem to faktycznie kłopotliwe. dlatego przeszłam na dietę "rodziną" z odpowiednimi modyfikacjami. To daje tez większe szanse na utrzymanie zdrowych nawyków -przynajmniej w moim przypadku:) A pojemniczki -na ich tle mam bzika. Teraz przejdę chyba na słoiki -mam dość wszechobecnego plastiku. Dzięki temu rodzinka tez trochę zdrowiej je:) Trzymaj się :*

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:34

      Właśnie dla tego zdecydowałam się walczyć sama, najważniejsze że mam już jakiś wzór i podstawy jak układać sobie zdrową dietkę ;))

  • judipik

    judipik

    20 listopada 2014, 13:50

    U mnie z tą Vitalią było tak samo, w sumie dziś rano też się coś zacinała :( Irytujące jest to bardzo :/ Fajnie, że dalej biegasz :) Trzymaj się dzielnie :)

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:35

      Na szczęście dziś już wszystko dobrze działa ;))

  • kottie

    kottie

    20 listopada 2014, 13:44

    Jak jeszcze stosowałam dietę na zasadzie liczenia kcal, to z lenistwa gotowałam sobie obiady na dwa (niektóre trwalsze nawet na 3) dni i ładowałam do pojemników, kolacje podobnie:) Ułatwia życie!

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:30

      I też mam zamiar tak robić, a nie co dziennie co innego i na dodatek w takich ilościach że zawsze coś zostaje nie do końca zużyte, a w kolejnym przepisie pojawia się po tygodniu.

  • Nienia87

    Nienia87

    20 listopada 2014, 13:03

    9 km powiem tylko tyle - wow , dałaś czadu :). Brak czasu to niestety jedyne co nas ogranicza czasami myślę że zegarka mogłoby w ogóle nie być :). Mam nadzieję że energii masz jeszcze pod dostatkiem ;). Buziaki

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:21

      Energii mam spory zapas i mam nadzieję że szybko go nie wykorzystam :))

  • DietetyczkaNaDiecie

    DietetyczkaNaDiecie

    20 listopada 2014, 12:44

    ja też nie lubię marnować jedzenia- zawsze staram się wyszukiwać przepisów, które pozwolą mi wykorzystywać wszystkie "resztki :-)

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:20

      No i właśnie o to chodzi, też będę teraz tak kombinować ;))

  • marusia84

    marusia84

    20 listopada 2014, 12:32

    Miłego dnia ! Pozdrawiam :-)

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    20 listopada 2014, 12:28

    Ja dziś tez troszkę biegałam.. co prawda tylko 2x 500 metrów ale jak dla mnie to mega wyczyn... no i w sumie przeszłam 5 km + ten bieg... Kochana - zaczynam nowe życie... chce dojść do tego by ten sam cały dystans któregos dnia po prostu przebiec... moze kiedys mi sie uda. Sciskam mocno.

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:19

      Kochana, ja wierzę ze już niedługo dodasz wpis ze przebiegłaś te 5 km ;))

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:19

      Kochana, ja wierzę ze już niedługo dodasz wpis ze przebiegłaś te 5 km ;))

  • NieidealnaG

    NieidealnaG

    20 listopada 2014, 12:06

    WIesz już co i jak to sobie sama fajne posiłki z pewnością skomponujesz :)

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:18

      Częściowo sama, częściowo będę korzystać z przepisów o dietetyka :)) jakoś trzeba sobie radę dawać ;))

  • Anankeee

    Anankeee

    20 listopada 2014, 10:27

    Bardzo praktyczne rozwiazanie z tymi przepisami :)

  • Nowa30

    Nowa30

    20 listopada 2014, 10:19

    No to łapię tę energię bo potrzebna mi jak powietrze!Ty itak jesteś tu przykładem do naśladowania moja droga.

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:16

      Jak by się dało to bym w paczkę smakowała tą dobrą energię i wysłała Ci kurierem ;))

  • AnetaWiktoria

    AnetaWiktoria

    20 listopada 2014, 09:12

    Nie dziwie sie, ja tez nie lubie marnowac i wyrzucac jedzenia. Najwazniejsze, ze wiesz, jak taka dieta wyglada, a ze rozsadna z Ciebie babka, to dasz dalej rade sama :) Milego dnia!

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      20 listopada 2014, 17:15

      Dzięki ;)) Mam nadzieję że sobie poradzę ;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.