Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wariatka :))


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Co ja wam mogę dziś napisać.
Dieta w miarę grzeczna, waga stoi w miejscu, nie wiem czy to przez trwającą @ czy z innego powodu.
Pokazuje 0.5 kg więcej jak po tych dwóch tygodniach WO.

Ruch jest.
Dziś zaliczyłam kolejny bieg.
Wyszło mi 3.58 km w 27.11 min.
Podoba mi się to bieganie.

Mąż się że mnie śmiej i nazywa wariatką, teściowa mnie dopinguje, znajomy mało ze śmiechu się nie udusił jak usłyszał że zaczęłam biegać, moja mama w szoku.
Ja zadowolona jak diabli.
W piątek miałam cały dzień dobry humor i uśmiech mi z ust nie schodził.
Dziś też czuję się fantastycznie.
Wczoraj cały dzień myślałam tylko o tym żeby rano nie padało, bo jak ja będę biegać.

Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem. 
Jak zawsze jesteście niezastąpione i potraficie wspaniale mnie zmotywować do dalszego działania.
Dziękuję z całego serducha, wszystkim na raz i każdej z osobna.


Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
          
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

  • judipik

    judipik

    16 lipca 2014, 00:26

    Taką wariatką możesz być codziennie :)

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    13 lipca 2014, 17:44

    Super, niech Ci to bieganie służy jak najdłużej. Buźka.

  • marusia84

    marusia84

    13 lipca 2014, 15:45

    Świetnie !!! P.S. Fajny strój do biegania :-))

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      13 lipca 2014, 17:45

      Też mi sie podoba, ale mnie mąż by w takim stroju z domu nie wypuścił ;))

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    13 lipca 2014, 10:24

    Najważniejsze, że czujesz się fantastycznie:)

  • madagascar33

    madagascar33

    13 lipca 2014, 09:34

    znalazlas forme sportu, ktora daje ci radosc - super :)

  • fokaloka

    fokaloka

    13 lipca 2014, 09:29

    A niech mąż przestanie się z Ciebie śmiać tylko do Ciebie dołączy :) Tak trzymaj :)

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      13 lipca 2014, 15:30

      Jak mu mówię żeby ze mną biegał to rechocze się jeszcze bardziej ;))

  • NewStart80

    NewStart80

    13 lipca 2014, 08:57

    Gratuluję! Tak wieczór udany ale basen nie zaliczony bł wróciłam późno ale spacer 5 h był. Wrócę do Siebie to będę ćwiczyć bo u rodzinki na weekendzie to jest trudne do realizacji bo zawsze coś wypada.

  • gruszkin

    gruszkin

    13 lipca 2014, 08:47

    A co ci tam deszcz, przecież i tak jesteś mokra od potu:P Łapiesz bakcyla jak Mileczna

    • MllaGrubaskaa

      MllaGrubaskaa

      13 lipca 2014, 08:49

      Oj, łapię i nie mam zamiaru puścić :))

  • Joannaz78

    Joannaz78

    13 lipca 2014, 08:45

    Wow, gratuluje motywacji

  • corros

    corros

    13 lipca 2014, 08:44

    super że biegasz i sprawia ci to radość,

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.