Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Grzeszyć nie warto.
W niedzielę po plackach bolał mnie brzucho, a wczoraj jak cały dzień byłam grzeczna to samopoczucie miałam dość kiepskie.
Bolała mnie głowa, telepało mnie z zimna mimo że w domu ponad 22 stopnie.
Byłam ospała i ociężała.
Oczywiście ćwiczeń nie było i poszłam spać z kurami.
Całe szczęście dziś już jest dobrze.
Wyspałam się, samopoczucie lepsze, zaliczyłam już i orbiego i hula po 60 minut.
Chlebek zaraz wyląduje w piekarniku, a pomidorówka pyrka sobie na gazie.
Jeszcze zaliczę małe prasowanko, co by znowu nie nazbierać gigantycznej góry i nie walczyć później z żelazkiem przez kilka godzin, jak ostatnio.
Jutro mam dzień wolny.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Wisienkawlikierze
25 marca 2014, 21:47Mówiłam, że żołądek Cię ukarze... Miałam tak samo. Najważniejsze, że już dzisiaj było ok. Ale po tym WO się człowiek wydelikaca, jak nie wiem. Wczoraj po pączkach miałam lekką zgagę. Nigdy nie miewałam wcześniej... Lubię Twoje laski motywacyjne, podobają mi się takie chude, a jeszcze nie szkieleciory;)))
herbatabezcukru
25 marca 2014, 21:44Powiedz mi kochana vitalijko jak oceniasz przydatkość orbiego w domu? Zamieniłabyś go na inny sprzęt czy jesteś z niego bardzo zadowolona? Na jakich partiach zauważyłaś największe zmiany? Planuje zakup, ale orbi jest dość drogi i pewnie dopiero na święta wybrałagam go od TŻ ;) Pozdrawiam ;)
Skania79
25 marca 2014, 20:52No tak, dzisiaj jest dobrze, bo z kurami śpi się fajnie :))) Nie ma jak to z ptakiem :) Można sie wyspać i rano obudzi :))))
Idziulka1971
25 marca 2014, 17:29zawsze po powtarzam, nie warto i ciągle po coś łapki sięgają....na szczęście porcje coraz mniejsze :)
naja24
25 marca 2014, 14:03Chyba jakieś przesilenie bo też czuję się jakoś dziwnie :) powodzenia
mama.julki
25 marca 2014, 12:36Dobrze , ze mój mąż nie lubi placków bo pewnie jak bym smażyła to bym sie skusiła:-) Ja po ćwiczeniach mam tyle energi , ze mi sie nawet spać nie chce:-)
Nefri62
25 marca 2014, 10:27super że już jest lepiej, czasami warto zachować umiar, pozdrawiam i miłego dnia
gruszkin
25 marca 2014, 10:18Ty ciągle prasujesz.... ja ostatnio wcale, wiruję na 500 obrotach, strzepuję porządnie i 90% ciuchów jest gotowa do noszenia. Mnie dziś zaczyna boleć głowa i jeszcze nie zdiagnozowałam czy to zwykły ból głowy, czy początki migreny, ale coraz bardziej czuję, że to drugie :( zwłaszcza, że @ zagościła
Piramil77
25 marca 2014, 10:15miłego dnia kochana :))
vita69
25 marca 2014, 09:56Ty już pewnie wygladasz tak jak ta dziewczyna na zdjęciu:)))) ja tez musiałabym poprasowac:( i tak czeka mnie stanie przy desce przez 2 h, a wczoraj robiłam kolejne pranie...........jesli chodzi o placki to masz nauczkę
Magis
25 marca 2014, 09:48Tak dalej !!! Super że już tyle rzeczy zrobiłaś a dopiero ranek !!!
aeroplane
25 marca 2014, 09:48Udanego dzionka!
gumisqa
25 marca 2014, 09:43oby grzecznie było zawsze :)
agulina30
25 marca 2014, 09:26Tobie też miłego dnia i samych spadków!