Tytuł mówi chyba wszystko.
Nie poszedł mi ostatni tydzień najlepiej.
Nic to co było minęło zostawiam za sobą i staram się żeby nadchodzący tydzień był lepszy.
Mój zeszłotygodniowy tygodniowy plan wygląda tak:
-27.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Dieta bez wpadek. Zero słodyczy. Bilans płynów ponad 2 l.
-28.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Dieta bez wpadek, może kolacja tylko troszkę za późno. Zero słodyczy. Bilans płynów ok 1.5 l.
-29.01.2014 Brak ćwiczeń. Dieta z małą wpadką-ciasteczko francuskie z brzoskwinią. Bilans płynów 1.5 l.
-30.01.2014 Brak ćwiczeń. Dieta trudna do określenia, mało jadłam dużo piłam, niestety większość zwracałam.
-31.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Dieta bez wpadek, zero słodyczy. Bilans płynów ok 1.5 l.
-01.02.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Diety brak.
-02.02.2014 Brak ćwiczeń. Diety brak.
W tym tygodniu mam małą zmianę organizacji dnia.
Mąż ma w pracy drugie zmiany więc rano jest w domu.
Jak oboje mamy na popołudnie to dłużej śpimy więc rano robi się dużo mniej czasu na wszystko.
Ćwiczenia zostają przeniesione na wieczór, a po ćwiczeniach i prysznicu co dziennie małe domowe spa. Maseczki na włosy, ciałko i buźkę.
Tygodniowy plan:
03.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów. zabiegi kosmetyczne.
04.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów zabiegi kosmetyczne.
05.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów zabiegi kosmetyczne.
06.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów zabiegi kosmetyczne.
07.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów zabiegi kosmetyczne.
08.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów zabiegi kosmetyczne.
09.02.2014 orbi 60 minut. grzeczna dieta. zero słodyczy. odpowiednia ilość płynów zabiegi kosmetyczne.
Tym razem wpisałam jak chciała bym żeby ten tydzień wyglądał, po każdym dniu będę robić poprawki co zaliczyłam co nie.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Skania79
3 lutego 2014, 22:46No tak... co to za seks ze smarkaczem :)
Wisienkawlikierze
3 lutego 2014, 22:33Obyś miała rację! Wierzysz we mnie bardziej niż ja w siebie... heh... Muszę się naprawdę mocno postarać!
Wisienkawlikierze
3 lutego 2014, 22:26Myślisz, że dam radę do końca roku zbić 30 kilosów??? To mi jakoś brzmi mało realnie:(
Skania79
3 lutego 2014, 22:26Proponuję poranna gimnastykę z Panem Monżem :) Dwa w jednym :)
Wisienkawlikierze
3 lutego 2014, 22:25Jak to nie masz się czym pochwalić? Przecież fantastycznie sobie radzisz! Buziolki:***
grgr83
3 lutego 2014, 21:47A jakie maseczki na włosy i twarz stosujesz????
Kore2013
3 lutego 2014, 19:06powodzenia
WielkaPanda
3 lutego 2014, 17:56Grunt to dobry plan i odrobina samodyscypliny. Trzymam kciuki!
martini244
3 lutego 2014, 14:42Nie byl taki zly ten tydzien bo Ty naprawde duzo cwiczysz a ten bedzie jeszcze lepszy,trzymaj sie:)
coconue
3 lutego 2014, 14:39a i tak kg lecą mi jak z dupy, choć właściwie to chyba to określenie nie jest dobre, bo gdyby leciały, to cos by juz było!!!
vita69
3 lutego 2014, 14:21jak już dużo schudłaś to te ostatnie kilogramy ciężko zrzucić:( wiem cos o tym............ale w Ciebie wierze bo masz w sobie więcej wytrwałości i samozaparcia niż ja:)
gruszkin
3 lutego 2014, 12:41Fajne takie wspólne poranki...
Joannaz78
3 lutego 2014, 10:58Nanpewno bedzie super z Twoim samozaparciem
maja11
3 lutego 2014, 10:49już raz pokazałaś że potrafisz więc wiem będzie dobrze
aeroplane
3 lutego 2014, 09:19powodzenia!
jolakosa
3 lutego 2014, 09:19Porządki już zrobiłam hihi
wiossna
3 lutego 2014, 09:06Też tak robię. Piszę plan a jak się nie uda to skreślam. Tobie uda się na pewno.
Saineko
3 lutego 2014, 09:03Najwazniejsze to po upadku sie podniesc, do boju!!! :)
Saineko
3 lutego 2014, 09:03Najwazniejsze to po upadku sie podniesc, do boju!!! :)
fokaloka
3 lutego 2014, 09:00Oby udało Ci się wypełnić plan w 100%. Powodzenia :)