Zima rozpanoszyła się na dobre.
Śnieg sypie i sypie, nawet by mi to nie przeszkadzało gdy by nie ten przeraźliwie zimny wiatr dzięki któremu ma się wrażenie że jest o wiele zimniej niż wskazuje termometr.
To już trzeci tydzień idzie jak udało mi się ogarnąć i wrócić na dobrą drogę diety i ćwiczeń.
Teraz trzeba się tylko pilnować żeby z tego rytmu nie wypaść.
W połowie lutego może zrobię kolejne podejście do wo.
Do zimna i marznięcia zaczęłam się już przyzwyczajać. W pracy mam 15 stopni.
Nie pamiętam która z was ostatnio wstawiała artykuł że taka temperatura sprzyja odchudzaniu.
Uroki pracy w starym nieocieplanym budynku ogrzewanym tylko piecykami na prąd.
Na dodatek moja szefowa która jest w okresie menopałzy potrafi zmniejszyć ogrzewanie o połowę bo ma uderzenia gorąca i jej za ciepło!
Mój tygodniowy plan.
-27.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Dieta bez wpadek. Zero słodyczy. Bilans płynów ponad 2 l.
-28.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Dieta bez wpadek, może kolacja tylko troszkę za późno. Zero słodyczy. Bilans płynów ok 1.5 l.
-29.01.2014
-30.01.2014
-31.01.2014
-01.02.2014
-02.02.2014
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Skania79
30 stycznia 2014, 09:54Ps- Niech szefowa chłopa pomęczy, jak jej gorąco :))
Megaphragma
30 stycznia 2014, 07:54Zgodnie z § 30 (i następnymi) Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (t.j. Dz.U. 03.169.1650 z późn. zm) pracodawca ma obowiązek zapewnić swoim pracownikom minimalną temperaturę w pomieszczeniach pracy wynoszącą minimum: 14oC - dla pomieszczeń, w których wykonywana jest praca fizyczna; 18oC - dla pomieszczeń, gdzie pracownicy wykonują lekką pracę fizyczną bądź świadczona jest praca biurowa. Pozdrawiam 3maj się cieplutko;)
grgr83
29 stycznia 2014, 21:07No to nie zazdroszczę takiej szefowej 3maj się mimo wszystko cieplutko
Idziulka1971
29 stycznia 2014, 20:13U mnie 4 stopnie więcej, 19, czasem 20, stopy i dłonie jak dwa sople lodu, okna nieszczelne, choć budynek nie jest taki stary. Aby do wiosny :)
Halincia01
29 stycznia 2014, 19:37Gratuluję złapania tego dobrego rytmu, ja go jeszcze muszę złapać.. ;)
mama.julki
29 stycznia 2014, 17:56O kurcze to szefowa niech odsnieżać idzie jak jej za ciepło. Ładnie ćwiczysz ja dziś niestety nie dałam rady wstać bo córka co chwile sie budziła i ledwie sie o 7.30 z łóżka wygrzebałam:-)
cambiolavita
29 stycznia 2014, 17:45Ja uwielbiam ciepelko, wspolczuje Ci takich warunkow w pracy! Wole inne metody na chudniecie :)
martini244
29 stycznia 2014, 17:07O matko to ja bym umarla z zimna u Ciebie w pracy,wspolczuje,milego dnia:)
majeczka08
29 stycznia 2014, 14:46Gratuluję i trzymam kciuki :) Wiedziałam, że dasz radę. Tylko tak dalej!. Nie wiem jak innym, ale mnie zima nie sprzyja.... jestem ciągle głodna :)
ibiza1984
29 stycznia 2014, 13:55Już niedługo będzie wiosna, bo najgorsze (najkrótsze) dni już chyba za nami.
gruszkin
29 stycznia 2014, 13:32W lutym WO? Nie za zimno jeszcze? Szefowa wykazuje się empatią....
vita69
29 stycznia 2014, 11:58w 15 stopniach to ja bym chyba nie wytrzymała:( u nas jest ogrzewanie, ale mi i tak jest ciągle zimno i siedzę w dodatkowych polarach:) jak nie ma szefowej to podkręcam sama ogrzewanie:)
naughtynati
29 stycznia 2014, 10:40a u mnie zima już powoli odpuszcza! cieszę się ;D powodzenia :**
Saineko
29 stycznia 2014, 10:33Gratuluje 'ogarniecia' ;) ni ciekawa jestem jak to jest z ta temperatura i chudnieciem
gumisqa
29 stycznia 2014, 10:22Gratuluje złapania rytmu :P oby tak dalej :)
bea3007
29 stycznia 2014, 10:04współczuję takiej temperatury. Miłego dnia :)
aeroplane
29 stycznia 2014, 09:00super sie trzymasz :)
jolakosa
29 stycznia 2014, 08:58słoneczko ja tez mam dokłądnie 15 stopni, i przy 5 godznach nic nie robienia mozna by w kurtce siedziec , super że ci idzie, mi tez :D
Joannaz78
29 stycznia 2014, 08:55Fajnie ze sie ogarnelas:) teraz juz byle do wiosny