Niedziela upłynęła pod znakiem leniwca.
Cały dzień przełaziłam w piżamce, przebrałam się tylko do ćwiczeń.
Dietetycznie było w miarę ok, wpadło kilka mini snikersów, ale od dziś rozwód ze słodyczami.
Podsumowując ostatni tydzień śmiało mogę napisać ze jestem zadowolona.
To co sobie założyłam wykonałam.
Tak się to przedstawia:
-13.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Kolacja przed 18.
-14.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Po 19 kanapka z żółtym serem.
-15.01.2014 dzień wolny od ćwiczeń. Kolacja przed 18.
-16.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Kolacja przed 18.
-17.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Kolacja przed 18.
-18.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Kolacja przed 18.
-19.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Kolacja przed 18.
Dziś zaczynam kolejny tydzień. Wprowadzam kolejne punkty do planu.
Nadal planuję:
-ćwiczenia przynajmniej pięć razy w tygodniu
-ostatni posiłek przed 18
i dodatkowo
-wzorowa dieta (ostatni za dużo niezdrowych produktów wpadało)
-zero słodyczy, ewentualnie coś niewielkiego raz w tygodniu
-półtora litra wody dziennie
-20.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Wzorowa dieta, zero słodyczy.
-21.01.2014 dzień wolny od ćwiczeń, niestety totalny bez diet.
-22.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Diety brak:(
-23.01.2014 orbi 60 minut, hula-hop 60 minut. Wzorowa dieta, zero słodyczy.
-24.01.2014
-25.01.2014
-26.01.2014
W sobotę wyciągnęłam moje koło tortur, czytaj hula-hop z masażerem.
Jak je kupiłam i uczyłam się kręcić to wyglądałam jak ofiara przemocy domowe i dla tego zamieniłam je takie zwykłe kółko. Później było jeszcze kilka podejść, niestety wszystkie zakończone obrażeniami ciała.
Ostateczną próbę podjęłam jeszcze w sobotę. I szok! Nie mam nawet jednego malutkiego siniaczka!
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
holka
24 stycznia 2014, 13:08Nieźle ujarzmiłaś koło tortur :) jesteś niesamowita dziewczyno kochana!
mama.julki
24 stycznia 2014, 07:09Ja też tak miałam z hula , ja mam takie z dwoma rzędami masażu ciężkie jak pierun. Jak zaczełam we wrześniu kręcić to masakra aż krwiaki miałam a jaki ból.... no i przestałam bo mąż stale mi marudził, bo nie mogliśmy na basen iść no bo gdzie z takmi siniakami:-) Zaczełam na nowo w grudniu i nic ani bółu ani siniaczka ( tłuszcz sie wytopił to nie ma siniaków ) Teraz też musiałam przestać bo mnie kości biodrowe bolą :-)
SzczuplaMonika
24 stycznia 2014, 01:16Dobra jesteś z tymi ćwiczeniami ;) Po 2h dziennie, o matko! Znaczy "tryb cyborga" włączony ;)
nanuska6778
23 stycznia 2014, 18:50No:-) Moja szefowa nie jest jakims orlem, ale czasem powie cos ok:-))) Prawdziwa silaczka - odchudzaczka z Ciebie! Pozdrowionka:-)
wiossna
23 stycznia 2014, 18:14Leniwiec teraz w modzie. Rozciągnięty dres i grube skarpety. Uwielbiam nie wychodzić w taką pogodę.
Skania79
23 stycznia 2014, 18:10Hultaje :))) Tylko całowanie Wam w głowie :)))
naughtynati
23 stycznia 2014, 11:33do szczuplutkiej jeszcze mi troszke brakuje, ale pracuję nad tym ;))
vita69
23 stycznia 2014, 10:28spokojniej bo już się nie kłócimy tylko "mieszkamy ze sobą":( nie wiem naprawdę jak to się skończy, musze jeszcze poczekać
Skania79
23 stycznia 2014, 09:50Ambitny plan, z tym że muszę się nauczyć od Ciebie konsekwencji, Bejbe :)
gruszkin
23 stycznia 2014, 09:38Że ja znikam to bywa, ale żeby ciebie tu nie było tyle czasu? Where are you?
ilona994
23 stycznia 2014, 09:35Pozazdorścić ci takiego rygoru do ćwiczeń... też tak chce.. a nie potrafie... ;) Powodzenia... ;)
vita69
22 stycznia 2014, 10:50może juz porządnie ujędrniłaś ciało i dlatego nie masz siniaków:)
gruszkin
21 stycznia 2014, 09:12A ja ci mówię spróbuj zwowa takiego 10 minutowego, np nr 9
gruszkin
21 stycznia 2014, 08:54Czy ty chodzisz z kurami spać? Bo ja chodzę koło północy więc padłabym jakbym jadła do 18. Ale w sumie pewnie tak chodzisz skoro wstajesz o 4... Będziesz próbowała jakichś innych ćwiczeń? Spróbuj zwowa...
WielkaPanda
20 stycznia 2014, 19:09Nigdy w życiu nie ćwiczyłam na Orbim. Widziałam jedynie ćwiczących w TV. Czy taki orbi skrzypi? Czy łatwo na nim utrzymać równowagę? Ile kalorii spala się podczas ćwiczeń?
Karolina19844
20 stycznia 2014, 17:50;-)
ibiza1984
20 stycznia 2014, 17:01Ty jesteś nie do zdarcia! Nawet koło wymiękło z Twoją silną wolą i samozaparciem. Podziwiam! :)
Skania79
20 stycznia 2014, 16:24Orbi jest świetny. Angażuje całe ciało. I nawet jak nie biegałam, a ćwiczyłam na orbim, kondycje miałam tak utrzymaną, że mogłam spokojnie zrobić tyle samo kilometrów i nie musiałam robić przerw :) Muszę wprowadzić Twój system pilnowania i eliminacji- podoba mi się :)
Asiula.m1982
20 stycznia 2014, 13:59kocham orbiego !!! Dzięki niemu ostatnio jestem wstanie funkcjonować - zrzucam cały stres na nim :))) Piękna ta Twoja aktywność :)))
majeczka08
20 stycznia 2014, 12:55:) odstąp mi trochę swojej motywacji i werwy :)