Postanowiłam nie poddawać się jesiennej chandrze.
W końcu to dopiero początek, długich i szarych dni, jak teraz zacznę popadać w takie nastroje, co będzie dalej.
Dziś nie było to trudne bo rano jestem w domu, a wiadomo że nic nie poprawia humoru lepiej niż poranna dawka ćwiczeń. Godzinka na orbim i 12 dzień a6w zaliczony.
Wczoraj dopadły mnie wspomnienia.
Miałam ostatnio kilka sytuacji które przywołały przeszłość, tą dobrą, ale taką która już się nie powtórzy i nie wróci. Trzeba się jednak cieszyć z tego co było i co po tym zostało, a nie rozpamiętywać i się smucić że minęło.
Piątek dniem ważenia, co prawda ważę się teraz co dziennie, żeby mieć kontrolę nad wagą, ale pasek aktualizuję raz w tygodniu.
Minął tydzień mojego wychodzenia z WO. Na wadze 0.4 kg mniej.
Nic nie może powstrzymać człowieka odpowiednio nastawionego psychicznie przed osiągnięciem założonego celu; nic na Ziemi nie pomoże człowiekowi ze złym nastawieniem.
[ Thomas Jefferson]
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Antonina17
20 października 2013, 00:48podziwiam za takie nastawienie :) i za sukces w odchudzaniu!!!!!!
anastazja2812
19 października 2013, 10:22świetny cytat. 3maj się ciepło i mocno i nie daj się ponuremu nastrojowi
martini244
19 października 2013, 01:20Gratuluje takiego ladnego wychodzenia z diety :)
MagdalenazWenus
18 października 2013, 20:35buziaki
holka
18 października 2013, 17:32Też podoba mi się cytat i cieszy mnie to,że nie poddajesz się niczemu....jest w Tobie wielka wewnetrzna siła Lwia o ile dobrze pamietam :) i niech tak będzie...Super,że przy wychodzeniu z diety waga nadal spada :)
vita69
18 października 2013, 14:44waga świetna:) myslałam, że bedziesz miała plusa.............gratuluję:)) ja też często wracam myslami do czasów szkolnych, fajne było beztroskie życie:/ ...........miłego weekendu:)
monsia85
18 października 2013, 13:45pieknie jestes swietna
tolerancja2012
18 października 2013, 13:43Nic nie cieszy tak jak każdy spadek :) gratuluję kochana . Co do wspomnień też czasem sięgam pamięcią , ale mi wtedy szybciej biję serce ..... no i sama wiesz... , milego dnia :*
cambiolavita
18 października 2013, 11:23Wspanialy cytat! A Ty Milla masz w sobie taka sile wewnetrzna, ze zadna jesienna chandra nie jest w stanie Cie zlamac!
meggy25
18 października 2013, 11:09Super ;) i tak ma być, nie damy się Jesieni ;) Powodzonka ;)
Chocolissima
18 października 2013, 10:57no i pięknie, że się nie poddajesz :)
Wisienkawlikierze
18 października 2013, 10:49Cytat godzien zapamiętania! Super wynik, po WO jeszcze waga w dół, to daje nadzieję:))) Buźka:***
Lela6
18 października 2013, 08:55Super się trzymasz. Gratulacje :))
fokaloka
18 października 2013, 08:53Drugi raz robisz a6w?
Malgoska39
18 października 2013, 08:48Przesyłam Ci cieplutki uśmiech,,,, Buziolki....
aeroplane
18 października 2013, 08:46gratuluje kolejnego spadku :)
gruszkin
18 października 2013, 08:01U mnie świeci codziennie słońce, chandry jeszcze nie czuję, cieszę się październikiem jakiego nie pamiętam, pamiętam pojedyncze dni ciepłe, a nie cały czas tak fajnie. Dziś tylko wieje, a wiatru się boję, ale nie samego wiatru tylko ewentualnych szkód jakie może narobić.
Nejtiri
18 października 2013, 07:59Hej kochana. Nastawienie masz jak zwykle bombowe! ;)) o do chandry... mnie też dopada... i nie tyle chandra, co straszne zmęczenie. Może właśnie dieta i ćwiczenia są rozwiazaniem i na to. Oby!! Miłego dzionka!
Invisible2
18 października 2013, 07:19Ja tez a6w robie, dzisiaj będzie 14. dzien! Damy rade (: