Jutro ostatni dzień urlopu, w poniedziałek do pracy.
Masakra, rozleniwiłam się przez te trzy tygodnie.
Nie mogę sobie wyobrazić że we wtorek będę musiała wstać o 4!!!!
W poniedziałek co by szoku na dzień dobry nie dostać idę na 12.
Tak mi było dobrze, mimo pewnego chaosu i dezorganizacji, ale ta świadomość ze nic nie muszę, że mogę sobie pospać, poleżeć, ech.............
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy.
Dieta oczywiście jest.
Romans z orbim trwa w najlepsze, wczoraj brykaliśmy 90 minut, dziś wieczorem powtórka.
Z tym romansem to już kiedyś śmiechu było.
Ćwiczyłam, zadzwonił telefon, odebrałam.
Znajomy coś tam się chciał dowiedzieć, tłumaczy o co mu chodzi a ja ćwiczę. W pewnym momencie pyta:
-Co Ty robisz?
-A jak myślisz?
-Nie wiem,ale tak jakoś posapujesz, jak byś seks uprawiała.
-No proszę jakiś ty domyślny.
-A mężowi nie przeszkadza że w trakcie przez telefon rozmawiasz?
-Nie, nie przeszkadza, może dla tego że ja nie z mężem.
Cisza zapadła, myślałam że się kolega rozłączył, po chwili jednak się odezwał.
-To ja już Ci nie przeszkadzam, uznajmy że tej rozmowy nie było, ja o niczym nie wiem i M też nic nie powiem i rozłączył się.
Zadzwoniłam potem do nie go wyjaśniłam ze go oszukałam tak dla żartu. Nie bardzo chciał mi uwierzyć, ale jakoś go przekonałam.
Miłego dnia życzę niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Nejtiri
18 sierpnia 2013, 09:51Hahaha padłam z tej 'zdrady' z orbiterkiem! :)))
magkru21
17 sierpnia 2013, 23:39;)))))
Skania79
17 sierpnia 2013, 21:52Domyślny... :)))) I jak łatwo łyka :))) W końcu jak miałabyś romans, raczej nie przyznałabyś sie do niego, prawda ?? :)
Zaczarowana08
17 sierpnia 2013, 20:55Ale się uśmiałam :D Urlop...dla mnie był on 1-dniowy :(
holka
17 sierpnia 2013, 17:38;-) a propos tego co jest w czarnej ramce to ja sobie to wciąż powtarzam od tygodnia odkąd wróciłam po urlopie z pracy :-) .... ale dobrze,że jest pracabo wtedy można się w pełni cieszyć urlopem :-D
cambiolavita
17 sierpnia 2013, 16:10No jak ladnie wkrecilas kolege :)
anitka24
17 sierpnia 2013, 15:45no o takiego kochanka to twój mąż napewno nie jest zazdrosny :-) napewno masz pozwolenie na taki romansik :-) często tak mam jak śmigam na rowerku to dzwoni telefon i jak jest to mama to ona od razu wie dlaczego tak sapię :-)
ibiza1984
17 sierpnia 2013, 11:44Taki romans to jest nawet wskazany! :)
Nowa30
17 sierpnia 2013, 11:44Też kiedyś miałam podobną sytuację ale z mężem jak dzwonił do mnie a ja na rowerku jeździłam. Z głupiego żartu czasem mogą być poważne kłopoty :-):-) Sądzę że pierwszy tydzień będzie najgorszy ale potem się już przyzwyczaisz.
MartynaUrbanska
17 sierpnia 2013, 11:06Wakacje są po to by odpoczywać ! Ha ha ha aleś ty głupia hah ha ha tak kolegę wkręcić ha ha ha
bea3007
17 sierpnia 2013, 11:02Taki zdrowy romans :) Pozdrawiam
aaaanula
17 sierpnia 2013, 10:43hahahaha..... dobre ;);););)