Dziś niedziela. Dzień leniwca .
Nie będę się więc rozpisywać.
Wrzucam tylko coś co uważam że warto przeczytać.
Znowu zacząć się starać? Znowu próbować? Znowu chcieć? Znowu dawać szansę? Tak, to nierozsądne. Tak, to może nawet głupie. Ale czy w ogóle można żyć inaczej?
Co chwila przecież przychodzą dni niełatwe, bolesne sytuacje, kiedy ktoś bardzo ważny zrani, ktoś inny zawiedzie, ktoś bardzo rozczaruje. A jednak nie mogę się poddać. Nie mogę przestać chcieć. Nie mogę przestać się starać. Nie mogę przestać walczyć.
Przyszło ostatnio kilka takich dni, kiedy uleciało ze mnie zupełnie powietrze, kiedy nie mogłam w sobie znaleźć ani śladu ochoty, energii, śmiechu , kiedy wyrosła nagle na drodze jakaś ciemna góra i nijak ominąć się już jej nie dało.
Coś złego się wydarzyło, nawarstwiły się problemy, ktoś bardzo ważny zawiódł, ktoś inny zrobił coś potwornie głupiego i zabolało, mocno zabolało.
Tylko jedna wtedy myśl: nie mam już sił.
Złość, wściekłość nawet, wobec wszystkich i wszystkiego. Może bardziej jeszcze: zamknięcie się na cztery spusty. Bez cienia sił i ochoty, by w ogóle się jeszcze starać, by coś robić, by próbować coś łatać, naprawiać, wyjaśniać, odbudowywać. Już przecież nie warto. Już przecież nie ma sensu.
I nagle przytrafił się wieczór, przytrafiła się noc, kiedy pojawili się znów ludzie, kiedy zupełnie niespodziewanie usłyszałam znów swój śmiech, kiedy poczułam, że nie jest jeszcze tak źle, a nawet – może tylko w ten wieczór, może tylko tej nocy – jest dziwnie dobrze, dziwnie kolorowo, dziwnie pięknie.
Zrozumiałam, że nie chcę się poddawać. Że nie mogę odpuścić. Że nie powinnam – choć wydaje się to jedynym rozsądnym wyjściem – po prostu zrezygnować.
Życiu i ludziom trzeba dawać wciąż nową szansę. Ciągle na nowo próbować jeszcze raz. I wbrew wszelkiej logice wierzyć, że tym razem może się udać, na pewno się uda, że tym razem wreszcie będzie inaczej…
Kiedyś koleżanka powiedziała mi coś, co zapamiętałam dobrze: „To okropne żałować czegoś, co się zrobiło. Ale sto razy gorzej jest żałować czegoś, czego się nie zrobiło”.
Można zrezygnować i odpuścić. Bo już nie ma sił. Bo już wszystko mówi: to nie ma sensu. I stracić, być może, najważniejszą swoją szansę, która nigdy się już nie powtórzy.
Ale można też zacisnąć zęby. I na nowo próbować. Na nowo starać się wierzyć. Na nowo szukać wyjść, sposobów, rozwiązań. Zaryzykować, nawet, jeśli to naprawdę duże ryzyko. I nawet, jeśli to ogromnie wiele kosztuje.
Nie ma żadnej gwarancji, że się uda – nie może być takiej gwarancji. Być może, nawet okaże się, że rzeczywiście nie było warto.
Ale jeśli jest jeszcze jakaś szansa, jeśli pojawia się, choć cień nadziei – muszę się podnieść, pokonać złość, niemoc, brak sił, zniecierpliwienie. I skoczyć w ryzyko. Choćby to już nie wiem, który raz, i kolejny, i następny…
Po co?
Żeby kiedyś nie żałować czegoś, czego się nie zrobiło…
A w pełni korzystać z tego co nam przynosi każdy nowy dzień
[Anne Geddes ]
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuje za wszystkie komentarze.
holka
2 maja 2013, 10:59Warto było przeczytać...
SzczuplaMonika
28 kwietnia 2013, 17:30może i nie ma gwarancji, że się uda, ale w to, że się uda koniecznie trzeba wierzyć :)
Nienia87
28 kwietnia 2013, 13:41Pięknie napisane.Pozdrawiam
kuska23
28 kwietnia 2013, 12:45bardzo mądre:-)
Cora.
28 kwietnia 2013, 12:44super motywacja ♥
ibiza1984
28 kwietnia 2013, 11:23Dokładnie o tym samym dziś napisałam, tylko nieco inaczej :) Trzeba w pełni korzystać z każdej chwili, doceniać wszystko to, co się posiada, bo kiedyś możemy ocknąć się zbyt późno i żałować, że zaprzepaściliśmy swoją szansę. Ściskam Cię mocno!
Nowa30
28 kwietnia 2013, 10:13Ciekawe może to odnosić się do wielu spraw. Dawać szansę tylko ile może być tych szans jeśli chodzi o ludzi? Zawsze wierzyć że ktoś się zmieni? Dzięki Ci za komentarz.
Camille1987
28 kwietnia 2013, 09:30Ciekawy wpis :) o to właśnie chodzi- o żal, który będzie jeśli nie spróbujemy, nie dowiemy się jak to jest być szczupłą laską hi :D
fokaloka
28 kwietnia 2013, 09:20Miłego dnia. :)
Kamila112
28 kwietnia 2013, 08:48Mądre słowa. Miłego dnia :)
anitka24
28 kwietnia 2013, 08:14mądre słowa powiedziała koleżanka !!!