Dziękuje za komentarze pod wczorajszym wpisem.
Motywacja wzrasta , humor dopisuje i wszystko idzie jak trzeba.
Dzień trzeci zaliczony wzorowo.
Zauważyłam że jak , trzymam dietę i ćwiczę , samopoczucie mam o wiele lepsze , więcej siły , chęci i energii do wszystkiego.
Wstanie o 4 rano bez pomstowania na budzik - żaden problem.
Przebranie się i wskoczenie na orbiego - w każdej chwili z miła chęcią.
Codzienna poranna wizyta w toalecie bez problemu.
Uśmiech z gęby nie schodzi .
Wczoraj nawet miałam fajną sytuację .
Starszy pan w autobusie cały czas się na mnie patrzył i lekko uśmiechał.
Pomyślałam że pewnie coś mam na twarzy , albo włosami coś nie tak.
Wpadłam do pracy i od progu pytam koleżanką.
-Czy ja mam coś na twarzy?? Czy coś jest nie tak???
- Nie wszystko ok.
Z boku stał jeden z naszych handlowców . Śmieje się i mówi :
- A pani pójdzie do lustra i się przejrzy.
Zgłupiałam , ale poleciałam się obejrzeć.
Patrzę , nic dziwnego nie widzę , wszystko tak jak zawsze .
A gościu się śmieje :)))
- Ładna dziewczyna i się dziwi że chłopina się gapił!!! Pani to się uśmiechać nie musi , bo po oczach widać że zadowolona i w dobrym humorze.
Są więc powody do zadowolenia.
Obecnie w pracy zalegam , ale na dziś plan jest następujący.
-grzeczna dieta
-orbi 60 minut , a6w dzień 4
-dużo płynów
-zero słodyczy
-polatać na miotle , śniegu dosypało , ale nie na tyle żeby łopatę wyciągać .
Może to nudne i monotonne , bo plan codziennie taki sam , ale jakoś napisanie tego pomaga mi wytrwać w postanowieniu.
Teraz jest zapał i energia , ale wiem że potknąć można się zawsze i to na prostej drodze.
Znalazłam na necie bardzo mądry tekst , taki życiowy.
Myślę że warto przeczytać.
„Bądź dobry dla siebie. Nie chciej w sobie zmienić od razu wszystkiego. Nie spodziewaj się natychmiastowych wyników swoich postanowień. Nie denerwuj się niepowodzeniami. Nie histeryzuj, gdy popełnisz głupstwo, nie karz siebie zbyt surowo, nie narzucaj się sobie. Umiej przeczekać okresy, gdy cię głowa boli, gdy ci jest smutno, gdy ci się nic nie chce robić, gdy ci życie brzydnie. Wykorzystuj okresy swoich dobrych nastrojów, rozstawiaj umiejętnie bodźce, wyznaczaj sobie nagrody. Bądź cierpliwym wychowawcą samego siebie, tak jak starasz się nim być dla innych. W przeciwnym razie zamkniesz sprawę stwierdzeniem, że jesteś dobry albo stwierdzeniem równie jałowym – że jesteś zły.”
[ks. M. Maliński]
[ks. M. Maliński]
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
dorota2791
18 stycznia 2013, 06:59To miłe jak ktoś tak powie, ciesz się, że faceci zwracają uwagę. A jak to motywuje:)
SzczuplaMonika
18 stycznia 2013, 01:11Fajny komplement :)
seduction
17 stycznia 2013, 19:53Lubię tu do Ciebie zaglądać, bo zawsze te dialogi z pracy wklejasz i od razu mnie rozbawiają :) Tak niestety teraz jest, uśmiech to towar deficytowy, a uśmiechnij się do kogoś to Ci powie "co sie gapisz", ja się zawsze uśmiecham do ludzi, chociaż pewnie wielu z nich myśli WTF? albo idzie blondynka i sie szczerzy, mysli,ze jest najpiekniesza :D a Ty od razu myslalas,ze wlosy nie takie! cieszmy sie z zycia :) pozdrawiam :))
martini244
17 stycznia 2013, 18:32Ja tez tak mam,ze jak zdrowo zyje to sie super czuje:)A sytuacja bardzo mila:):)
MagdalenazWenus
17 stycznia 2013, 17:58Ja to jestem ciekawa jak Ty wygladasz po calym roku na orbim.Wiem ze nie chcesz dac zdjecia ale moze chociaz bez glowy bys dala ,co?
Zytong
17 stycznia 2013, 15:10mądre słowa :)
cambiolavita
17 stycznia 2013, 12:03Wspanialy cytat, bardzo prawdziwy i podnoszacy na duchu! :)
kuska23
17 stycznia 2013, 09:46:))))))))
aeroplane
17 stycznia 2013, 09:08:))
anikah
17 stycznia 2013, 08:55;)
anitka24
17 stycznia 2013, 08:50no no no kochana nic tylko cieszyć się :-)
wionaa
17 stycznia 2013, 08:45czyli obie mamy tak samo- ) ja tez ciagle sie usmiecham i mam jakis zapal do wszytskiego, choc zdaje sobie sprawe, ze pewnie kazda z nas ma przed soba zalamanie ale w koncu bedziemy sie wzajemnie wspierac, jak bede miala kiepski dzien to sie do ciebie zglosze po motywujacego kopa i zapraszam po to samo. A moze to a6w tak na nas dziala?