Dwa dni tu nie zagadałam , dziś będę nadrabiać.
W piątek mieliśmy mieć kontrolę o której doskonale wiedzieliśmy. W czwartek wszystko , miałyśmy z koleżanką przygotować tak żeby wszystko poszło szybko i sprawnie.
Niestety przed 9 dostałam telefon że kontrola zacznie się w czwartek , a skończymy w piątek.
Meksyk totalny , brak niektórych dokumentów ( miały przyjść w piątek rano) , roboty huk.
Tak więc jak w czwartek przyszłam do pracy na 6 tak wyszłam o 21.
Do domu dotarłam podpierając się nosem.
Ostatkiem sił zrobiłam 18 dzień a6w.
Obiecałam sobie że tym razem muszę zrobić te ćwiczenia bez jednego dnia przerwy od początku do końca.
Mąż patrzył na mnie jak na wariatkę , mówił daj spokój , ale ja swoje i jakoś zrobiłam.
Spać poszłam po 22 i jak na złość zasnąć nie mogłam , a jak zasnęłam to mnie się tylko cyferki i wyliczenia śniły! Koszmar!
Wczoraj znowu na 6 , ale miałyśmy już mniej do zrobienia , głównie protokoły tak wiec poszło szybko i po 13 byłam już w domu.
Wynik kontroli oczywiście dobry !
Czasu na V zbrakło.
W domku trzeba było ogarnąć , poćwiczyć (orbi 60 minut , a6w dzień 19) , pojechać po zakupy.
Dieta ok , racze nie dojadałam , nie było czasu , ale @ się zbliża i czuję że woda zaczyna się zatrzymywać. Moje dwa garby (biust) zaczynają się powiększać.
Pierdoła ze mnie zapomniałam że dziś 1 i się nie zważyłam.
Dziś sobota pracująca , ale za wiele do zrobienia nie ma.
Bardzo dobrze , nadrobię sobie wasze wpisy.
Miłego dnia życzę i niech mam kilogramy spadają!
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
dorota2791
3 grudnia 2012, 07:20Moje odśnieżanie to dwie godziny z hakiem, do tego kilka razy brama bo mieszkamy zaraz za takim duzym zakretem i jak mam otwarta brame to wszystko z pługa od razu wali mi na podwórko, jak zamknieta to zasypana do połowy i tak w koło macieju
dorota2791
3 grudnia 2012, 07:04Przy takiej nerwówce kilogramy powinny spaść szybciej. Teraz odpocznij trochę, głównie psychicznie, przyda się na pewno chwila wytchnienia
Wisienkawlikierze
2 grudnia 2012, 23:55Oj, to miałaś młyn w tej robocie! Podziwiam Cię, że nie odpuściłaś Weidera! Trzymaj się cieplutko:***
experience80
2 grudnia 2012, 22:58szacunek za te ćwiczenia :) mam jeszcze pytanko odnośnie tego a6w po tych 18 dniach widzisz już jakieś efekty? Ciągle sie przymierzam ale nie wiem czy dam radę ;) pozdrowienia
anitka5904
2 grudnia 2012, 17:50Trzymaj sie kochana i pozdrawiam :**
kuska23
2 grudnia 2012, 17:45Nawzajem Kochana:) Miłego dzionka:*
nanuska6778
2 grudnia 2012, 11:05Ja tez jestem choleryczka:-) Dlatego sie baaardzo gryze w jezyk i uwazam na to, co mowie, by bronBoze nie musiec Jej potem przepraszac, bo i tak bywalo:-))))) Trzymaj, sie, Kolorowy Misiaczku (wole Misie, niz Szprotki:-)))
ibiza1984
1 grudnia 2012, 22:48Te kontrole to jest jakiś koszmar.. Oni sobie nawet nie zdają sprawy z tego jaka to dezorganizacja pracy :D
Valdi4320
1 grudnia 2012, 19:31Hej :)) Miłego wieczoru szproteczko hihihi :))
MagdalenazWenus
1 grudnia 2012, 19:25Noooooooo,podpierac sie nosem wracajac do domu a po powrocie a6w pierdyknac,jestes moim guru!
marusia84
1 grudnia 2012, 18:52Wow, ale samozaparcie !!!
Edzia.slupsk
1 grudnia 2012, 15:03super...oby tak dalej
wicca8
1 grudnia 2012, 10:38=-)
martini244
1 grudnia 2012, 08:22dwa garby ;D haha a tak to gratuluje pomyslnych wynikow kontroli;)